Deprecated: Function set_magic_quotes_runtime() is deprecated in /profiles/1/17/17l/17luty/17luty.cba.pl/common.php on line 106
Forum urodzonych 17 lutego. Zapraszamy! • Zobacz wątek - Moje kartoflane ....serce

Moje kartoflane ....serce

Blog.

Dam ci wszystko

Postprzez emilia 29 sie 2017, o 16:32



Dam ci wszystko!

Dam Ci wszystko, czego pragniesz.
Poprowadzę Cię w samotność.
Poprowadzę Cię drogą,
której nie potrafisz absolutnie zrozumieć,
bo chcę, żeby to była droga najkrótsza.
Wszystko, co Cię dotknie, będzie Cię palić z bólu,
będziesz cofał Twoją rękę,
aż oddalisz się od wszystkich rzeczy stworzonych.
Wtedy znajdziesz się zupełnie sam.
Nie pytaj: kiedy, ani gdzie,
ani jak to się stanie.
Czy na jakiejś górze,
czy w więzieniu,
czy na pustyni,
czy w obozie koncentracyjnym,
czy w szpitalu,
czy też w Getsemani.
To nie ma znaczenia.
Nie pytaj Mnie więc,
bo Ci i tak nie odpowiem.
Nie będziesz wiedział,
dopóki się tam nie znajdziesz.
Zakosztujesz prawdziwej samotności,
Mojej Męki i mojego ubóstwa:
poprowadzę Cię na wyżyny Mojej radości.
Umrzesz we Mnie
i odnajdziesz wszystkie rzeczy
w głębi Mojego Miłosierdzia,
które stworzyło Cię w tym celu...

Thomas Merton


Obrazek

Zachwycający wiersz Ojca Thomasa Mertona, kapłana, pustelnika, pisarza - zapewne pisał w nim o sobie. Niesamowity wiersz, bardzo do mnie przemawia. 'Wszystko' to ON SAM, czyli Chrystus. ON daje nam poprzez siebie WSZYSTKO! Kapłanom przede wszystkim daje Siebie, bo musi - MUSI im wystarczyć za wszystkich i wszystko.
"Wszystko, co Cię dotknie, będzie Cię palić z bólu." No właśnie: ból miłości, ból radości, ból życia, ból tęsknot, ból samotności... w tym bólu jest całe życie.

Szkoda, że Merton porzucił KK++++

Obrazek





Modlitwa ratująca milion dusz! /?/


W dniu dzisiejszym łączę moje cierpienia i mój krzyż
i cierpienia i krzyże ludzi którzy nie ofiarują ich Bogu,
z Twoim Krzyżem Panie Jezu,
przez Niepokalaną Matkę Twoją
i proszę Cię przez Bolesną Mękę Twoją i Krew,
którą wylałeś za nas, za mnie na Krzyżu.
Przez Najświętszą Agonię Twoją,
przez Miłosierdzie Boże
- daj łaskę zbawienia duszom dziś i w tej chwili umierającym,
aby nie poszły na wieczne potępienie!

Amen+



Obrazek
Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Orędzia Pana Jezusa do kapłanów

Postprzez emilia 7 wrz 2017, o 09:49



JEŚLI NIE BĘDZIECIE CZYNIĆ POKUTY

Jezus: Największy kryzys wiary od stworzenia człowieka aż do dzisiaj, jest to kryzys aktualny. Zwyczaje formalistyczne życia chrześcijańskiego trzymają wielu w złudzeniu, że są na dobrej drodze. Wielu kapłanów uważa, że są w porządku, tak jak to sądzili kapłani, faryzeusze i inni za czasów, kiedy Ja byłem na ziemi, w Moim widzialnym Człowieczeństwie.
W każdym czasie i miejscu walka między dobrem, a złem wygląda bez zmiany tak samo. Jeśli dzisiejsza ludzkość ateistyczna nie będzie się starała powstać i nie będzie usiłowała otrząsnąć się z kurzu i dymu, który kopci jej duszę, zginie jej większa część.
To nie wyśmiewanie, ani ironia pseudo-teologów, księży nieświadomych i pysznych, to nie sztuczne wysiłki zepsucia na wszystkich odcinkach życia prywatnego i publicznego pomogą uniknąć ruin, jakie człowiek tak niemądrze szykuje na siebie.
Mów głośno, że czas jest policzony. Wołaj głośno, jak Jonasz:
„Jeśli pokutować nie będziecie, wszyscy zginiecie!”
Mów głośno, że nikt się nie naśmiewa z Boga bezkarnie.
Wołaj głośno, że Bóg nie chce tej godziny ciemności, lecz spowodowali ją sami ludzie.
Wołaj głośno, że moja Matka tyle już uczyniła, by oddalić od świata katastrofę.
Przypomnij wszystkim: Lourdes, Fatima i tysiące innych wstawiennictw, tak często zagłuszanych przez tych, którzy mieli obowiązek wydać o tym sąd z większym obiektywizmem i mniejszym względem ludzkim. Bali się oni tylko osądu świata...

Na tym polega ich wina: nie szukali oni prawdy, ale zajmowali się sobą. A teraz mówią o Miłosierdziu Bożym, a nie o swojej odpowiedzialności.
Nawet w sądzie wydanym o obecnych posłannictwach, czy odrzucą znowu Moje światło?
Ja chcę ich wszystkich zbawić, lecz oni opierają się temu. Kochają ciemności, więc zginą w nich. Ty nie bój się i bądź Mi nadal wiernym. Jesteś w moim Sercu i tam nikt nie może cię ruszyć, ani zadrasnąć!
Błogosławię cię, synu. Kochaj Mnie i idź prosto przede Mną. Ja jestem Drogą, po której wielu nie chce iść.

****
Zatem potrzeba nam pokuty i wiary.
Trudno jest pokutować, bo to ciężar, niewygoda i ból.
Trudno jest modlić sie, bo jest tyle innych ciekawych rzeczy do zrobienia, a przy tym przyjemniejszych i ciekawszych!
Ano właśnie - kiedy człowiek zmądrzeje i zacznie poważnie traktować swoje zbawienie?
Kiedy zatęskni za bliskością Boga, za szukaniem Go i przebywaniem z Nim non stop?
Tego życzę Tobie, i wszystkim, sobie też!


Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny

Postprzez emilia 8 wrz 2017, o 09:30


***

Najświętsza, Najczystsza Panna Maryja,
Matka Chrystusa i nasza,
niech nas obdarzy swoją opieką, dobrocią i wstawiennictwem.
To dzięki Niej dokonało się nam Zbawienie i wyzwolenie z grzechu pierworodnego!
Tobie - Królowo Aniołów i ludzi wszelka cześć i podzięka!

AMEN!


~~~~~~~~

Nowy rok szkolny i nowe zmiany w parafii.
Po pierwsze, w miejsce Ks. Sebastiana przyszedł Ks. Dawid, młody/roczny ksiądz, pełen werwy, był już u nas w odwiedzinach u chorej mamy. Pochodzi z diecezji tarnowskiej.
Niech go Pan Jezus zachowa od wszelkiego zła i prowadzi, aby na tej parafii doznał wiele radości i życzliwości ludzkiej.
Po drugie mamy nowego opiekuna KR, jest nim Ks. Andrzej - najbardziej żywy ksiądz w parafii - jak go określił /celnie/ ks. Proboszcz. Pisze pracę doktorancką z historii Kościoła i pracuje. No, ma niespożytą energię, jest jak wulkan, wciąż w ruchu, wciąż coś robi, np. ostatnio widziałam go jak kosił trawniki przy kościele, to doprawdy pracuś! Taki pozytywny człowiek, pociecha tej parafii. Te trawniki to taka tajemnicza, charytatywna praca, iż nawet Proboszcz nie wie kto to robi, bo dziękował w ogłoszeniach parafialnych za to niewidzialnej ręce! ;) tak troche śmiesznie, bo to sekret, a ja wiem że to on, chyba niewiele osób to wie.

Nosiłam holter kilka dni temu, ale nic nie wykazał zatem co sie dzieje?



Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

13 września

Postprzez emilia 13 wrz 2017, o 09:24


Czas leci już wrzesień, nie wiadomo kiedy minęło lato, nawet nie zdążyłam się nim nacieszyć, bo urlopu nie było, żadnego wyjazdu nie było, jak zwykle. Gdy ktoś mi mówi o urlopie, to słucham tego jak czegoś fantastycznego i nie z tego świata, czegoś co mnie absolutnie nie dotyczy. Nawet nasze niedzielne wyjazdy na działkę trwają 3 do 4 godzin max! Nawet w niedzielę nie mam czasu, aby nacieszyć sie wolnym czasem, odpocząć. Wciąż zajmuję sie mamą i nią się martwię. Ojciec w niedziele chodzi do klubu na tańce, zatem musze wracać do domu na 16ą! On 80letni staruszek ma więcej z życia niż ja! Chodzi co niedziela na 4 godz do klubu seniora...bez komentarza, bo przez to musimy pędzić do domu, bo mama siedzi sama bez opieki, on nie martwi się nią absolutnie, żyje swoim życiem. Nie byli i nie są dobraną parą, gdy byłam panną obiecałam sobie że moje życie małżeńskie NIE będzie wyglądać tak jak ich! ... i tak się stało - wygląda inaczej. Nigdy nie kłócimy sie z mężem, nikt nigdy nie słyszał naszej kłótni, nikt nie słyszał, abyśmy sie przezywali, czy nie daj Boże przeklinali! Jesteśmy zgodni i nierozłączni. Gdy Ignaś nie wraca długo z pracy dłuży mi sie, i nie moge sie na niego doczekać, a gdy przychodzi, to jakby anioł przyfrunął, tyle wnosi radości i zaraz świat staje się kolorowy. To niesłychane jak drugi człowiek może cieszyć, jak można przywiązać sie do niego.
W tym roku, wiosną pobudowaliśmy dom na działce. Stoją mury, jest dach, zatem jest nadzieja, że kiedyś tam zamieszkamy. Na razie to daleka perspektywa, ale może jakoś pomału, z Bożą pomocą się uda. Dwa razy miałam sen /kilka lat temu/ iż siedzimy w tym domku przy kominku z mężem i wierzę, że był to sen proroczy, oby tak sie stało!


Nasz śliczny dom - "Staś", taki będzie po wykończeniu: :arrow:


Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Orędzia Pana Jezusa do kapłanów

Postprzez emilia 14 wrz 2017, o 09:42



24.11.1975 r.

WOLA BOŻA CHCE MIEĆ KOŚCIÓŁ ODNOWY

Jezus: Synu, napisz, jakimi chcę mieć moich biskupów, kapłanów i wiernych.
Jeśli to pokolenie nie zmieni swego życia, jakiego domagam się od dawna z takim naleganiem, Ja Sam będę czuwał nad konieczną reformą życia. Nie brak mi do tego środków. Jeśli oni nie chcą zastosować się do Woli Bożej, będę czuwał Sam nad jej wykonaniem.
Dziwicie się, czytając Pismo święte, twardości serc doktorów i rabinów ludu Izraelskiego, ale wy im w tym nie ustępujecie. Powolnego i twardego serca, na co jeszcze czekacie? Czyż nie wystarczają znaki, jakie wam dałem?
Ja chcę mieć Kościół odnowiony, oczyszczony z brudu, który Go teraz zalewa!

Nie łudźcie się. Powtarzam wam, że jestem Bogiem Miłosierdzia, ale co uczyniliście z Moim Miłosierdziem? Dlaczego nie chcecie zrozumieć, że we Mnie Miłosierdzie i Sprawiedliwość stanowią jedno?
Nie możecie zniszczyć Mojej Sprawiedliwości, tak jak nie możecie zniszczyć piekła, o którym nie chcecie już słyszeć.
Czy Ja przestaję być Miłosierdziem, gdy na mocy Sprawiedliwości jestem zmuszony wyłączyć z domu Mego Ojca potępionych i niepokutujących? Jakim byłbym Sędzią, gdybym postępował jednakowo z dobrymi i ze złymi?
Gdyby się zniosło Sprawiedliwość, stosownie do waszego wadliwego rozumowania, trzeba by wtedy znieść sąd szczegółowy i ogólny. Trzeba by było też przyjąć, że życie ziemskie nie jest wymaganiem, ani czasem próby, oraz że wszystko ma pozostać jak dotąd.
Nie byłoby już odłączenia dobrego nasienia od kąkolu, ani potępionych od sprawiedliwych. Moje zaś nauki byłyby splamione błędami.
Nie, mój synu, Ja nie mogę się mylić. Chwalicie sobie wzór życia, który różni się i od mojej nauki i od moich przykładów. Ja jestem Drogą. Ci, którzy chcą przyjść do Mnie, a więc biskupi, kapłani, wierni, powinni iść za Mną.
W jednym z poprzednich posłannictw powiedziałem wyraźnie: „Rozpocząłem życie ziemskie w pokorze, ubóstwie i posłuszeństwie Mojemu Ojcu, aż do śmierci”.
Zastosowałem się do Boskiej woli Ojca. Lecz kto dzisiaj stara się wypełnić wolę Boga?
Nie starają się nawet poznać jej...

Jakimi powinni być Moi pasterze, kapłani i wierni?
Cóż może być bardziej przejrzyste i jasne nad moją Ewangelię? Jednak oni tego nie widzą, bo są zaciemnieni pychą lub jedną z dwóch pożądliwości.
Gdy przyszedłem na świat, nie oznajmiłem tego potężnym i bogatym tej ziemi, lecz pasterzom, ludziom pokornym i czystym, sprawiedliwym i uczciwym. Oni zaś przyszli przywitać Mnie i złożyć Mi swą miłość. Urodzony w wielkiej pokorze, chciałem mieć dokoła siebie prostaczków, pokornych i czystego serca. Takimi więc powinni być Moi biskupi, kapłani i wierni. Będą oni takimi w Kościele oczyszczonym.
Ojciec Mój dał Mi Józefa, męża sprawiedliwego, za karmiciela. Był to mąż święty, praktykujący sprawiedliwość, mąż pokorny i czysty.
Gdyby biskupi i kapłani chcieli zastanowić się trochę, zrozumieliby czego Bóg od nich żąda.

Obrazek


Wciąż to samo w orędziach; nawoływanie do pokuty i prostoty, do czystości, uczciwości, do odnowy serca, do odnowy naszego życia.
Dziś zło nieprawdopodobnie ogarnęło człowieka, iż nawet nie znajduje drogi ku Światłu. Dzisiejszy człowiek jest jak slepiec. Jak się wydostać z tego obłędu, z tej matni? Tylko TY Boże możesz nam w tym pomóc! Nie zwlekaj proszę!

Dziś Święto Podwyższenia Krzyża Świętego - jeśli Pan pozwoli, bardzo pragnę iść na Eucharystię i modlić się w tych intencjach.


KRZYŻU CHRYSTUSA BĄDŹŻE POZDROWIONY,
NA WIECZNE CZASY BĄDŹŻE POCHWALONY.
TA SAMA KREW CIĘ SKROPIŁA, KTÓRA NAS Z GRZECHÓW OBMYŁA!




Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Bolesnej

Postprzez emilia 15 wrz 2017, o 10:15


PRZEZ SERCE MARYI DO JEZUSA.

Matko Najświętsza, Najboleśniejsza :idea:
Tobie powierzam moje życie i moich bliskich, oraz tych za których się modlę.
Ty bądź przy nas i przyślij aniołów, aby nas strzegły.
Ty pokazuj jak żyć, by podobać sie Bogu.
Ty bądź naszym wzorem, bo byłaś najpokorniejsza i najcichsza.
Ty jesteś naszą Orędowniczką, i Najdroższą Litościwą Matką.
Ty pomóż gdy nie mam już sił i nie daję sobie rady z codziennością.
Dodaj wytrwałości, mocy i odwagi na każdy dzień!
Przedobra Matko, Twojemu Niepokalanemu Sercu powierzam wszystko.


Amen.


Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Orędzia Pana Jezusa do kapłanów

Postprzez emilia 21 wrz 2017, o 10:12


POKORA, PROSTOTA I CZYSTOŚĆ JANA ZDOBYŁA MOJE SERCE

Jezus: Nie mówię o Mojej Matce, która była Królową wszystkich cnót i która jedyna między wszystkimi niewiastami i błogosławiona między nimi, otrzymała udział (sposobem podanym poprzednio) w Moim Kościele. Jest więc Ona wzorem wszelkich cnót i dla biskupów i kapłanów.
Taką jak była Moja Matka, powinni być wszyscy biskupi i kapłani.
Wystarczy rozważyć to, by zrozumieć.
Wśród moich Apostołów najbardziej umiłowanym był Jan. Otrzymał on zwierzenie Mego Serca Miłosiernego. Pokora, prostota i czystość Jana zdobyły Moje Serce.
Był tam też inny, o sercu pysznym i duszy nieczystej, który mimo Mego Miłosierdzia, skończył z rozpaczą w piekle. Nie chciał on ulec wpływowi Mojej Miłości i Miłosierdzia, lecz uległ podstępnym głosom najgorszych namiętności.
A kim byli święci? To byli prawdziwi Moi przyjaciele.
Mógłbym przytoczyć jeszcze wiele i przypomnieć ci inne przykłady, ale uważam to za wystarczające.
Błogosławię cię, mój synu.
Ofiaruj Mi twe cierpienia, by połączyć je z Moimi, by stała się jasność w duszy tych, którzy żyją w ciemności.

****

Powołanie do świętości mamy wszyscy, ale kto tak naprawdę na nie odpowiada?
Niektórzy mówią wprost - O! Świętość to nie dla mnie!
A dlaczego nie dla ciebie???
To co dla ciebie? - potępienie i wieczna rozpacz>?
Bo jeśli odrzucasz dążenie do świętości to wybierasz piekło i ciemność!
Ludzie nie mają tej wrażliwości i wiedzy. Czy myślą że święci rodzą sie po śmierci? Czy dopiero kanonizacja rodzi świętych? Przecież zasługi trzeba zbierać całe życie! Żyć w sposób godny i uczciwy każdego dnia. Świętość to rzecz nabyta za życia, po śmierci jest już za późno! Potem jest tylko sąd Boży i odbieranie nagrody, bądź niestety kary!

Przygnębia mnie bardzo gdy widzę śluby w piątek! W naszej parafii stało sie to niemal normą. W ostatni piątek też odbył sie ślub. E, nie podoba mi sie to, o nie! Piątek, przecież to dzień gorzkiej Męki Pana Jezusa i z miłości do niego mamy sie powstrzymywać od radosnego przeżywania tego dnia, to jedyny dzień w tygodniu taki szczególny. Dzień pokuty, refleksji i zadumy, dzień współczucia, współcierpienia z Chrystusem i pamiątka Jego udręczenia i haniebnej śmierci.
Coś mi sie zdaje, że niedługo to będzie zwyczajne, że właśnie w piątki ludzie będą brać śluby i urządzać wesela! Kiedyś tylko w niedziele były śluby i to na uroczystej Sumie, potem w soboty, a teraz już coraz częściej wypada na piątek, to doprawdy smutne i bardzo urągające Chrystusowi, a co myślą o tym duchowni iż pozwalają na to!? To dla mnie poważna zagadka! Coraz więcej pozwolenia na wszystko i coraz więcej rozluźnień w KK, to wielki błąd!
Gdy ostatnio rozmawiałam z Proboszczem o tych ślubach, odpowiedział mi że przecież dostają dyspensę i pozwolenie.
Taaa, a dlaczego dostają te dyspensę, dlaczego Kościół przychyla sie do ich niezbyt mądrych i poważnych pomysłów? Dlaczego?
To świat ma iść z duchem Kościoła, a nie Kościół z duchem świata!
Gdy jest pozwolenie na małe odstępstwo, to potem następuje przyzwolenie na większe i tak odchodzimy od największych wartości, zachowań i świętości. O, jak smutno!



Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Modlitwy znalezione w Grobie Chrystusa

Postprzez emilia 22 wrz 2017, o 10:33




-------

Modlitwy ratujące duszę!

1. O najsłodszy Panie Jezu oddaję się Tobie dnia dzisiejszego i na zawsze, a szczególnie w godzinę śmierci mojej.
2. Odwołuję się Chryste do nieskończonej dobroci Twojej.
3. Rany Twoje najświętsze, niechaj będą mym spoczynkiem.
4. Krew i woda, która wypłynęła z Najświętszego Serca Twego, niechaj mnie broni na strasznym sądzie Twoim.
5. Najświętsze Ciało i Krew Twoja, niechaj mnie nakarmi i napoi
6. Bojaźliwa śmierć Twoja, niechaj mnie zachowa ku żywotowi wiecznemu.
7. Krwawe krople Twoje, niechaj zmyją grzechy moje.
8. O mój Jezu, Twój gorzki smutek ofiaruję Najmilszemu Ojcu Twemu Niebieskiemu na odpuszczenie wszelkich grzechów moich.
9. Twoje wzgardy i zelżywości o najmilszy Jezu, które wycierpiałeś, niechaj zapłacą wszystkie grzechy moje.
10. Twoje ciężkie urąganie i Męki niesłychane, niechaj mnie ochronią.
11. Te wszystkie Boleści Twoje, o mój Jezu, oddaję Twemu Ojcu Niebieskiemu, za wszystkie moje niedbalstwa w służbie Twojej.
12. Twoja wielka Miłość, niech mnie obroni od szturmów szatańskich w godzinę śmierci mojej.
13. O Panie Jezu mój, Twoja Święta Krew, niechaj duszę moją grzechami zmazaną obmyje.
14. Twoja poraniona Głowa, niechaj mnie obroni od wszelkiego złego.
15. Twoje niewinne na śmierć zasądzenie, niechaj mi będzie na odpuszczenie grzechów moich i długów moich.
16. Twoje prace, niechaj nagrodzą moje popełnione złości.
17. Twoja nagość, niechaj okryje nagość duszy mojej.
18. Twoje gorzkości i ciężkości śmiertelne, zranione nogi, ręce i Serce Przenajświętsze, niechaj mnie w złej nocy śmierci mojej oświecą.
19. W Ranach Twoich Przenajświętszych ukryj mnie całego.
20. Krew Twoja z Przenajświętszego Serca Twego, niechaj mnie obmyje.
21. Twoja Boska Moc, niechaj mnie utwierdza i zachowa od wszystkiego złego na duszy i ciele.
22. O najsłodszy Panie Jezu Chryste, Twoje Rany i boleści niechaj mnie błogosławią.
23. O gorzka Męko Jezusowa, zachowaj mnie od zguby wiecznej.
24. O najdroższe Rany Jezusa mojego, bądźcie mi pomocą w ostatnią godzinę śmierci mojej.
25. O Najdroższa Krwi Jezusa mojego, obmyj grzechy moje, przed Bogiem Ojcem Twoim.
26. O Panie Jezu Chryste, Twoja boleść, śmierć, uczynki dobre i nauki, niechaj mi pomogą zaprzestać grzechów moich, ale i dozwól mi za nie serdecznie żałować.
27. Oddaję się na koniec, o mój Dobry Jezu, Najświętszemu Sercu Twemu i ufam Twemu Miłosierdziu, wierzę w zasługi Męki i Śmierci Twojej, której się polecam i oddaje, a szczególnie w godzinę śmierci mojej!

AMEN.

*****

Obrazek


Modlitwa ta została znaleziona w Grobie Zbawiciela. Kto czyta tę modlitwę lub jego czytania słuchać będzie, albo ją przy sobie nosić będzie - nie umrze niespodziewanie, nie utonie, nie spali się, żadna trucizna działać nań nie będzie i niezwyciężonym z walki życiowej wyjdzie. Jeżeli modlitwę tę odmawiać będzie niewiasta mająca zostać matką, szczęśliwe dziecko na świat wyda. Gdy przy dziecku tę modlitwę kłaść będzie, uchroni je od epilepsji. Tok tej choroby przerwać można, przykładając tę modlitwę do prawego boku człowieka, który ma tę chorobę.
Modlitwa ta zabezpiecza dom, w którym ją posiadają od burzy i piorunów. Kto tę modlitwę codziennie odmawiać będzie, na trzy dni przed śmiercią, otrzyma znak o godzinie swojej śmierci.
Modlitwa Nabożna do Pana Jezusa, w której człowiek suplikuje przez zasługi gorzkiej Męki Jego o odpuszczenie grzechów i szczęśliwą śmierć, z wiary pobożnej ma mieć ten przywilej, który dusza jedna wypowiedziała ukazawszy się przyjacielowi: "Byłam wprawdzie w wielkich mękach, a miałam być potępiona wiecznie i z tej przyczyny łaskę Bożą otrzymałam, że tę modlitwę siedem razy tylko przez życie odmówiłam. Gdybym była codziennie mówiła, nie cierpiałabym żadnych mąk".
Tego, który tę modlitwę dla siebie lub drugich przepisze - błogosławić będę - mówi Zbawiciel, a kto by się z niej śmiał lub nią pogardził - uczynię z niej pokutę.



~~~~


Dziś Mszę świętą oddaję za Janka, męża Zosi, chorego na nowotwór. Niech Pan Jezus - Najlepszy Lekarz, uzdrowi go i da jeszcze wiele lat szczęśliwego życia.
AMEN+

Niedzielną Eucharystię oddaję za Katarzynę, o WIARĘ świętą, aby Jezus dotknął jej serca, tak bardzo oddalonego od Źródła życia - Kościoła. Niech zatęskni do Ciebie Chryste i powróci z całą rodziną do Sakramentów Twoich, tak bardzo Cię proszę! Niech syna wychowa z duchu pobożności, bo jak na razie 'hoduje' sobie małego ateistę!!! Jakie wielkie nieszczęście i jaka ciemność w ich domu i sercach! Tylko TY JEZU możesz im pomóc, wstawiam sie za nimi. Do Twego niezglebionego Miłosierdzia wołam!
Etyka zamiast religii, a co zamiast Pierwszej Komunii Świętej? - NICOŚĆ?!!!

JEZU UFAM TOBIE, TY SIĘ NIMI ZAJMIJ !



Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Nasze plany

Postprzez emilia 25 wrz 2017, o 09:40


Nasze plany nic nie znaczą, bo mogą ulec raptownej zmianie. Tak było z niedzielną Mszą św. którą miałam ofiarować za Katarzynę. W sobote dowiedzieliśmy się, że w niedzielę będzie Eucharystia za moich teściów, w 60 rocznicę ślubu! Skoro zaprosili, nie wypadało w żadnym wypadku odmówić. Pojechaliśmy, i miłe zaskoczenie, bo to też diecezja warszawsko - praska i Komunia Święta odbywa sie tam na klęcząco - wspaniale i godnie! Przecież to decyzja proboszcza, który może nakazać takie przyjmowanie Chrystusa, chwała tym Proboszczom, którzy tak właśnie postępują. Oby wszyscy sie na to zdobyli+
A Katarzynę polecałam w sobotę za wstawiennictwem św. Ojca Pio.
W rodzinie źle sie dzieje, siostra mojego męża ma zmartwienie z dziećmi. Wychowała ich pięcioro i niestety po kolei odchodzą z Kościoła! Piotr z Karoliną, Radek z Martą, Ola sie rozwiodła. Chcą żyć po swojemu i nowocześnie - jak to określają. Ta nowoczesność, to absolutne wstecznictwo i służenie demonom, to życie żałosne. Jaka szkoda, że tak sie dzieje i ludzie tak lekceważą Pana Jezusa i Skarb najcenniejszy jakim są Sakramenty święte, a nade wszystko Msza św.
Część rodziny męża jest obrażona na rodziców, i nie przyszli nawet po tym jak mama poszła i ich zapraszała na przyjęcie! Wróciła bardzo smutna i przybita, siedziała taka osowiała, iż serce sie krajało na nią potrzeć. Co sie dzieje z ludźmi? Matka z ojcem są już w podeszłym wieku i niedługo już życia przed nimi, za co ich dzieci się na nich pogniewali i tak długo trwają w tym uporze? Z tego co wiem jest to głupstwo! Dlaczego nie chcą przebaczyć, cokolwiek to jest za wina! Co się dzieje z ludźmi>>>????



Obrazek




Czytamy w Księdze Mądrości:

>>> Starość jest czcigodna nie przez długowieczność i liczbą lat się jej nie mierzy: sędziwością u ludzi jest mądrość, a miarą starości - życie nieskalane!<<<

Mądrość jest ludzką dojrzałością, inaczej mówiąc dojściem do prawdy, sprawiedliwości, roztropności i rozsądku we wszystkim.
Nawet względnie młody człowiek może mieć wielką mądrość, która przynależy starcowi, który powinien mieć doświadczenie życiowe i autorytet.
Jak życie niejednokrotnie pokazuje, stary człowiek nie musi być wcale mądry, ani godny czci poprzez swoje siwe włosy. Bywa że na starość człowiek szaleje i robi głupstwa, które nie mieszczą się w głowie! Zachowuje się tak, jakby miał przed sobą wiele lat życia i jakby Boga nie było. Nie jest godny szacunku, ani uznania. Nie jest przykładem, ani wzorem dla innych. Jakże żałosny jest taki stary człowiek, jakże biedny i nieszczęśliwy. Zbliżający się kres życia dopinguje go raczej do tzw. używania życia i do korzystania z niego dogłębnie, i bezkarnie! Po co np. żonatemu mężczyźnie, któremu idzie dziewiąty krzyżyk romans??? Wyznania miłosne, zazdrość, spotkania, prezenty, sprośne słowa i zachowanie i tego typu durnota...?!

Życie nieskalane - jak mówi Biblia jest miarą starości. Na starość konieczne jest umiarkowanie i rozsądek we wszystkim. Uporządkowanie swojego życia i powaga wynikająca z wieku. Stateczność i mądrość powinna być cechą ludzi w podeszłym wieku.
Stare przysłowie: "W starym piecu diabeł pali" jest niestety wielokrotnie trafne!

Oby Bóg dał opamiętanie takim ludziom. Niech dostrzegą swoją żałosność i czynią przygotowania do spotkania z Bogiem!


Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Orędzia Pana Jezusa do kapłanów

Postprzez emilia 28 wrz 2017, o 09:44


NAJPIĘKNIEJSZY KWIAT - NIEPOKALANE SERCE MARYI

Jezus: Jaki jest najpiękniejszy kwiat Nieba i ziemi?
Które to jest najpiękniejsze dzieło stworzenia?
Co jest najdroższe Trójcy Przenajświętszej?
Jest to Niepokalane Serce Mojej i waszej Matki. Serce Maryi jest przedmiotem wiekuistej Miłości Boga w Trójcy Jedynego.
Otóż to, co było najdroższe Jego Sercu, Bóg chciał to wam ofiarować.
Kwiat cudowny i wonny, ma on w sobie zapach wszystkich cnót. Nie ma mu podobnego kwiatu ani na Niebie, ani na ziemi, bo przewyższa on swą pięknością aniołów i wszystkie stworzenia ziemskie. Od wieków Bóg patrzył na Nią, umiłował Ją i uczynił z Niej przedmiot swego upodobania. Bóg chciał Ją mieć przy sobie w wykonaniu swoich nieskończonych zamiarów miłości. Uczynił Ją potężną, jako Współodkupicielkę, Matkę i Królową.
Przed Nią schylają się hierarchie anielskie, a pokolenia ludzkie głoszą Ją Błogosławioną.

Bóg ukochał ludzi do tego stopnia, że wydał za nich swego Syna, a po Synu Jego Matkę. Lecz ludzie nigdy nie okazywali i nie okazują, że zrozumieli ten dar Boży. Jest to Kwiat o bieli niepokalanej, pełen czystości, miłości i ofiarności. Kwiat jedyny: ani w Niebie, ani na ziemi nie będzie mu nigdy podobnego. Jest to prawdziwe arcydzieło Boże, w porównaniu z którym wszystko blednie i jest nic nie znaczące.
Otóż ta Matka ma zdolność do miłości bez granic. Ci, którzy tego nie przyjmują i nie wierzą w liczne objawienia Mojej Matki, dla dobra pielgrzymującej na ziemi ludzkości, nie wiedzą, co to jest miłość. Serce ich jest wyschłe, a umysł tak zaciemniony, że już nie widzą.

^^^^

Przed pokorą Matki Bożej czmychają diabli. Boją się Jej czystości i świętości, bo jest Ona Tą, która doskonale wypełniła Wolę Bożą, oni przeciwnie - upadli, bo są pełni swojej woli i pychy!
Demony nie mogą Jej znieść, bo jest Ona ich ciągłym wyrzutem sumienia.
Człowiek rzeczywiście nie rozumie Jej cnót i zasług, nie doceniamy Maryi - najpiękniejszego Kwiatu Stwórcy!
Dlatego tyle obelg i lekceważenia Królowej, tyle profanacji Jej czcigodnego Serca i Osoby!
Maryja jest tak pokorna i tak daleka od wywyższania sie - nawet teraz w Niebie, iż jeśli ktoś zwróci się do Niej, ona czuje tak wielką wdzięczność i radość, że zwracamy na Nią uwagę i kierujemy prośby, iż jest to dla Niej zaszczytem i bezgranicznym szczęściem, to wręcz niepojęta pokora!
Gdyby nie Matka Boża, ten świat już dawno by nie istniał. To Jej orędownictwo hamuje Bożą Sprawiedliwość i wylanie się gniewu Bożego na nas!

Najświętsza Matko, proszę o mądrość i ukochanie Ciebie przez wszystkich.





Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Blog

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości