Deprecated: Function set_magic_quotes_runtime() is deprecated in /profiles/1/17/17l/17luty/17luty.cba.pl/common.php on line 106
Forum urodzonych 17 lutego. Zapraszamy! • Zobacz wątek - Moje kartoflane ....serce

Moje kartoflane ....serce

Blog.

Pan Jezus mówi.

Postprzez emilia 29 wrz 2017, o 13:09



JEZUS: "Proś o miłość. Proś o świętość. Przypomnij sobie tych dwóch apostołów, którzy ośmielili się prosić o to, aby mogli zasiadać – jeden po mej prawicy, a drugi po lewicy – w moim królestwie. Czegóż to nie oczekiwali ode Mnie! Ty też oczekuj wszystkiego ode Mnie! To będzie dowodem twojej miłości. Ona będzie ozdobą Mego Serca.

Proś o świętość. Proś Mnie o nią codziennie. Wkładaj w jej zdobywanie wszystkie swoje wysiłki: świę7tymi bądźcie, jak Ojciec mój i Ja świętymi jesteśmy. Wejdź we Mnie, a Ja cię poniosę. Sama – cóż możesz, moje biedne dziecko? Ale masz moją miłość. Weź ją sobie, pij. Spożywaj. A kiedy staniesz się jedno ze Mną, twoja siła będzie nadludzka. Czy jesteś zdecydowana ze wszystkich sił Mnie umiłować? Czy jesteś zdecydowana w pełni zaufać?”

- Tak Panie!


------------------
>ON i ja<
------------------


Obrazek

Dziś imieniny mojego Michałka.
Samych szczęśliwych dni i radości płynącej z wiary.
Niech Pan Jezus go prowadzi i strzeże.
Niech Matka Boża czuwa nad nim.
Niech Patron św. Michał, chroni go przed złem, w każdej postaci!

Amen+





Obrazek


Wczoraj ZNOWU był ślub w mojej parafii! Tak mnie to bezgranicznie przygnębiło i zasmuciło, że nie mogłam się długo z tego otrząsnąć! Tak mnie to boli, dręczy, bulwersuje, że padam w duchu przed Ukrzyżowanym i błagam o wybaczenie i litość dla tych, którzy decydują o tym i pozwalają na to! Dlaczego jest pozwolenie na takie rzeczy w piątek? Jeśli ktoś mi powie że młodzi nie mają innego terminu, to nie uwierzę. Marty koleżanka na dwa lata wcześniej zamówiła ślub w piątek, bo tak chciała, a miała wybór i w sobotę. Po prostu tak chciała, argumentem była trochę niższa cana sali. Głupota ludzka i lekceważenie dnia Męki Pana Jezusa jest niepojęta! Gdyby ludzie przeżywali ten dzień z cierpiącym Chrystusem, nawet nie pomyśleliby o zabawie w tym dniu i robieniu z niego wesela!
Dobrze powiedziała Zosia o tym procederze...i oni chcą być szczęśliwi?

Duchu Święty natchnij biskupów, aby zakazali ślubów piątkowych! Amen.




Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2098
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Wspomnienie świętych Aniołów Stróżów

Postprzez emilia 2 paź 2017, o 09:48



Niech Twój dobry Anioł Stróż nieustannie strzeże Cię i będzie Twym przewodnikiem na krętych ścieżkach życia. Niech zachowuje Cię na każdy czas w łasce Pana naszego i swą ręką podtrzymuje Cię, abyś nie uraziła stopy o kamień. Niechaj Cię chroni pod swymi skrzydłami przed knowaniami świata, szatana i ciała.

Czcij tego dobrego anioła. Jakże wielką pociechą jest posiadanie ducha, który od łona matki do grobu nie opuszcza nas ani na moment, nawet w chwilach, gdy mamy czelność popełniać grzech. Tenże duch niebieski prowadzi i chroni nas niczym przyjaciel lub brat. Znajdujemy pociechę w tym, że nasz anioł Stróż modli się za nas nieustannie zanosząc Bogu wszelkie nasze dobre uczynki, czyste myśli i pragnienia.

Zaklinam Cię: nie zapominaj nigdy o tym niewidocznym towarzyszu, który jest stale obecny, nieustannie wsłuchuje się w nas i jest gotowy pocieszać. Co za wspaniała bliskość! Co za szczęśliwe towarzystwo! Gdybyśmy tylko byli w stanie objąć je rozumem! Trzymaj go zawsze przed oczami duszy. Wspominaj często jego obecność, dziękuj mu, zanoś do niego swe modły i nieprzerwanie podtrzymuj dobrą z nim relację.

Otwórz się na niego i powierz mu swoje cierpienie. Bój się obrazić czystość jego spojrzenia, miej jego świadomość i pamiętaj, że nieustannie Ci towarzyszy. Jakże łatwo jest zranić tego wrażliwego ducha! Zwracaj się doń w chwilach wielkiej udręki, a doznasz wsparcia.

Nie mów nigdy, że stajesz samotnie do bitwy z nieprzyjaciółmi swymi. Nie mów też, że nie masz przed kim otworzyć swego serca i komu zaufać. Byłaby to wielka niesprawiedliwość dla tego niebieskiego posłańca...


Z listu Ojca Pio, napisanego 15 lipca 1913 roku.

****

Dziś dziękuję za mojego kochanego Anioła Stróża.
Dziś proszę go o dalszą opiekę i prowadzenie.
Dziś w sposób szczególny modlę sie do Anioła Stróża i myślę o nim.
Mój kochany Ambroży na pewno wiele razy płakał nade mną, nad moją głupotą, pychą i egoizmem. Gorszył się mną...choć nie wiem czy Aniołowie potrafią się gorszyć>? Raczej ubolewał nade mną i modlił się za mnie do Boga.
Jego modlitwy na pewno wiele razy uratowały mnie od grzechu śmiertelnego, na pewno od wielu niebezpieczeństw, zasadzek złego ducha! Niech Bóg będzie uwielbiony za tego świętego Opiekuna!


DZIĘKI CI AMBROŻY ZA WSZYSTKO!


Obrazek


Dziś idę na wieczorną Mszę św. dziękować Bogu za AS, i na zebranie KR.
Także Różaniec dziś, bo zaczął sie piękny miesiąc Maryjny.


...
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2098
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Adoracja Najświętszego Sakramentu

Postprzez emilia 11 paź 2017, o 10:30


JEZUS: Oto mieszkanie Moje i ludzi. Kościół. Tutaj przebywam z wami. Tu pocieszam przybywających i ocieram wszelką łzę z oczu. Ponieważ nie ma na ziemi miejsca, gdzie utrapienie nie wyciskałoby łez od czasu do czasu. Serce Moje czyni cuda, aby wszędzie rozdawać wiele pociech. Synu z tego widać, że Miłosierdzie Serca Mojego jest większe niż nędza ludzka.
Jeżeli potrzeba lekarstwa lub pociechy w strapieniu, znajdują się one tutaj w Sercu Moim, a Ja udzielam ich z radością.
Tutaj wszystko odmieniam: co jest ciężkie zmieniam w lekkie, co przykre - w miłe, gorycz przemieniam w słodycz, smutek w radość serca. Co więcej, tę łez dolinę przemieniam w raj, ziemię w przedsionek nieba. Tutaj bowiem jest obfitość darów niebieskich, tu źródło pokoju i wesela. Tu Aniołowie i Ja sam - Szczęśliwość wieczna!


~~~~~

Tak mówi Chrystus o Jego przebywaniu z kościele.
To obfitość Darów niebieskich, źródło pokoju i wesela!
Kto zdoła pojąć, co tak naprawde dał nam Jezus?
Dał nam siebie i został z nami tu na ziemi, aż do skończenia świata.
TO PRAWDA! TO CUD! TO OBECNOŚĆ KTÓRA TRWA...

Dziś idę na adorację, dziś Różaniec i wystawienie Jezusa Chrystusa w Najświętszym Sakramencie.
Dziś okazja, aby być z NIM i cieszyć się, powierzać swoje troski i radować sie że jest z nami, tak blisko. Sam Bóg czeka i tęskni za duszami, a ludzi przychodzi tak mało, tak obojętnie na to patrzą!
Gdyby ludzie wierzyli w ten cud - przychodziliby, adorowaliby, biegliby, tęskniliby, byliby tam z NIM.

Dziś modlę sie za brata Ryszarda w 55 urodziny, i za teścia w 88 urodziny, które miał wczoraj.
Błogosław im Chryste :idea: +

Obrazek


-----------------------------

Różaniec do granic - 3 paź 2017, o 11:20
Już w sobotę 7ego X odbędzie się szturm modlitewny za Polskę i o pokój na świecie. Modlitwa różańcowa ma opleść całą Polskę i wyjednać pokój, błogosławieństwo i Boże łaski dla Polski i świata. Jak cudownie że jest taka akcja, że ktoś wpadł na ten pomysł /jakiś reżyser?/ i został on pochwycony. Wielu ludzi rozumie tę konieczność modlitwy i z radością weźmie udział. Jednym z aktorów reklamujących tę modlitwę jest Cezary Pazura, któremu nieźle się już oberwało w sieci za tę reklamówkę... ale może dziwna rzecz...zazdroszczę mu tej szczekaniny, która na niego spływa. Wrogowie Kościoła i modlitwy pienią się i wiją z wściekłości. Dlaczego tak jest? Co im przeszkadza że ktoś sie modli i wierzy>? Człowiek wierzący nie przyjmuje do siebie takich gestów pogardy, cieszy sie ze skarbu wiary, który ma w sercu!

>>TYLKO MIŁOŚĆ NIE MA GRANIC<<

I ja modle sie o zdrowy rozsądek dla ludzi!


https://www.youtube.com/watch?time_cont ... ERuIUAWtI0


Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2098
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Orędzia Pana Jezusa do kapłanów

Postprzez emilia 12 paź 2017, o 10:00



MIŁOŚĆ PRZELEWA SIĘ NA PRZEDMIOT UMIŁOWANY. (NIE ZNACIE MIŁOŚCI)

Jezus: Powiedziałem ci już, że wiary, nadziei i miłości nie można nigdy rozłączyć. Są one (trochę jak Osoby Trójcy Świętej) odrębne, ale złączone i tworzą jedność w troistości. Jakże mogłoby być inaczej?
Są to cnoty nadprzyrodzone, w których Bóg Sam daje udział w duszy każdego chrześcijanina i dzięki którym chrześcijanin staje się synem Bożym, mającym udział w Jego naturze. Na mocy tego staje się podobnym Bogu.
Biedni synowie, biedni kapłani, jakże nędznym jest wasze życie, bo wy nie znacie miłości. Jakże smutnym jest życie wasze, bo wy nie znacie nadziei, tej głównej sprężyny radości, nie znacie mocy, która zwycięża doświadczenia i trudności. Jak zepsuta jest wasza natura!
Świat i diabeł stanowią wciąż przeszkody na waszej drodze, dlatego często upadacie na ziemię. Dlaczego jesteście niespokojni i zbuntowani? Bo tam, gdzie nie ma miłości, jest uczucie urazy, która często przeradza się w nienawiść, nawet u księży.
Mój synu, strefy neutralne nie istnieją, albo się jest na płaszczyźnie nieskończonej miłości Bożej, albo w zasięgu wroga Boga i człowieka, a więc szatana.
Toteż nie wierzyć, lub nawet tylko wątpić w bardzo liczne interwencje Moje lub Mojej Matki dla dobra ludzkości (są one zawsze w stosunku do potrzeb czasów) równa się zaprzeczeniu Miłości Bożej lub rzeczywistości najpiękniejszego Kwiatu Nieba i ziemi, czyli Niepokalanego Serca Mojej Matki.
Miłość z konieczności dąży do przedmiotu umiłowanego. Miłość przelewa się na przedmiot umiłowany. Kto tego nie rozumie, nie pojmuje natury miłości.
Żaliłem się już na zachowanie hierarchii pod tym względem, na który nie zwraca się koniecznej uwagi. Nie starano się poznać tego wystarczająco i obiektywnie. Sądy wydawane przez wielu biskupów były uwarunkowane obawą, lękiem osobistym, strachem, by się nie zawstydzić itp. Nie szukano prawdy, jedynie prawdy, odrzucając wszelki obcy element. Zawsze to straszne 'ja' ponosi przy każdej czynności lęk przed odpowiedzialnością. Stawia się więc na pierwszym miejscu siebie samego, a interesy Boga i dusz idą potem...
Ile to czasu straconego, ile przeszkód stawianych duszom, ile niesłusznych potępień!
Ile dobra traci wiele dusz!
Straszną jest odpowiedzialność tych, którzy mają władzę do zbadania, dla osądzenia w prawdzie i sprawiedliwości, a nie tchórzliwie i niesprawiedliwie. Postępują oni dwoiście, kiedy stawiają własną osobę na pierwszym planie, przed prawdziwymi interesami Boga. Powodują też oni wiele szkody duszom niesłusznymi zarzutami.

Obrazek


O co chodzi w tekście?
Czy chodzi o objawienia prywatne? Ileż obaw i ostrożności z tego powodu, ile obojętności i niedowierzania! Ileż dobra mogłyby przynieść np. 'Orędzia do kapłanów', które tu cytuję, gdyby w nie naprawdę wierzono. Kto i ilu księży w nie wierzy tak naprawdę? Czy zastanawiamy się nad treściami tu zawartymi, czy bierzemy je do serca? Wcielamy w życie? Wszystkie objawienia czemuś służą i Bóg nie daje ich dla jednej duszy. Boże słowa skierowane do nas, mają w nas wzrastać i dawać plon. Są drogowskazami, wskazówkami i ostrzeżeniami dla nas, nie po to, aby je odrzucać i wątpić w nie, lecz po to aby żyć nimi i czerpać z tych nauk.
Gdy kiedyś na blogu na Frondzie dawałam wpisy z "Poematu Boga Człowieka", odezwał się zakonnik i zwrócił mi uwagę że to nieprawdziwe orędzia i żeby ich tu nie zamieszczać... bo nie mają jeszcze aprobaty KK... (czy to jest jednoznaczne z tym że nie są prawdziwe?)...zresztą było wiele takich uwag i od ludzi świeckich, ja oczywiście nie słuchałam tego, ponieważ w nie wierzę, że są autentyczne i Boże, czuje sercem że to słowa Chrystusa! Byłam wtedy wstrząśnięta i zdruzgotana tą niewiarą ludzi. Nie ma tam nic sprzecznego z nauczaniem KK, więc dlatego taki sceptycyzm? Mamy być ufni i stać sie jak dzieci, wtedy na pewno będziemy podobać sie Bogu i zamieszkamy z Nim w Niebie. Moim zdaniem jest zbyt wiele ostrożności w decydentach co do objawień. Zbyt wiele dobra, nauk się marnuje

Poniżej daję link do tekstu (fragmentów) które, czyta ks. egzorcysta Piotr Glas i poleca rozpowszechniać szczególnie przekazywać kapłanom ---> mam taki zamiar.

Jezu Chryste Najwyższy Kapłanie, daj swoim kapłanom świętego Ducha Mądrości!

Amen+

https://wobroniewiaryitradycji.wordpres ... o-kaplana/




Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2098
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Piątek dzień pokutny

Postprzez emilia 13 paź 2017, o 10:05


Najświętsze Oblicze Chrystusa, znieważone podczas Męki - do Ciebie się uciekam z moimi udrękami i prośbami. Tobie polecam wszystkich, którzy polecili się mojej modlitwie. Tobie oddaję biednych grzeszników i siebie samą.
Proszę o wybaczenie grzechów moich i tych za których się modlę.
Proszę o dar bezustannego trwania przy Twoim Sercu Najczystszym!

Proszę też o łaskę dobrej pogody, o błogosławieństwo dla Polski - taka intencja pojawiła sie w Mszy św. zbiorowej w ostatnią środę, wiem czyja to intencja i dzięki mu za to![ks. A.] To wspaniały, święty kapłan! Niech nigdy nie wygasa w nim ten entuzjazm i pobożność którą ma.

Najświętsze Oblicze Chrystusa, ukryte w Najświętszej Hostii - Tobie cześć, chwała i dziękczynienie po wszystkie dni, aż do skończenia świata! :idea:


Obrazek


Dziś mija sto lat od cudu słońca w Fatimie. Objawienia Maryjne i wzywanie do modlitwy, pokuty, ekspiacji.

Krzysztof Pieczyński zdeklarowany ateista i wróg KK - dziś trafiłam na jego portal. Hańba! Biedny człowiek!!!
Tobie Matko Najświętsza go polecam i Twojemu Najczystszemu Sercu go oddaję! AMEN+++



Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2098
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Orędzia Pana Jezusa do kapłanów

Postprzez emilia 19 paź 2017, o 12:36



KTO NIE MIŁUJE TRWA W ŚMIERCI (MIŁOŚĆ BEZ MIARY)

Jezus: Synu, chciałbym dać ci zrozumieć przez porównanie wielki plan miłości twego Boga.
Wyobraź sobie rodziców mających jedynego syna, którego kochają szalenie i który jest celem ich życia. Otóż pewnego dnia żądają od nich, by oddali swego syna, by zbawić od śmierci wielu innych ludzi. Ci rodzice, mimo że kochają swego syna, zgadzają się na jego śmierć. Syn zaś, chociaż również ogromne kocha rodziców, zgadza się ofiarować za swych licznych braci. Była to miłość bez miary ojca i matki dla syna, miłość bez miary ojca i matki dla skazanych na śmierć bez tej ofiary syna, oraz miłość bez miary syna dla rodziców i dla swych młodych braci, których trzeba było ratować.
Miłość dąży do tego by dawać i oddawać się samemu, Bóg kocha nieskończenie Swego Syna i daje Go dla zbawienia ludzkości. Syn kocha nieskończenie swego Ojca i zgadza się umrzeć za ludzkość.
Ojciec niebieski i Madonna kochają Mnie, Swego Syna i dają na zbawienie ludzi.
Miłość Syna do Ojca Niebieskiego i do ludzi spotyka się w Jego Miłosiernym Sercu, tak jak miłość Mojej i waszej Matki do Boga w Trójcy Jedynego i do was, spotyka się w Jej Niepokalanym Sercu.

Co wiedzą o tej tajemnicy miłości Moi kapłani niewierzący? Stąd powstaje ich jałowość duchowa, dlatego nie chcą oni cierpieć, a cierpienie jest duszą miłości...
Dusze-ofiary zrozumiały to, ale co wiedzą o tym kapłani i co mają oni do dania duszom, jeśli sami nie mają miłości?
Co kapłani mogą dać, jeśli nie siebie samych? Dlatego szukają zawsze siebie, nawet wtedy, gdy obłudnie mówią o miłości. Ich słowa wyszukane będą zawsze zimne i pozbawione wszelkiej mocy wpływu na innych. Są to tylko najemnicy, którzy nie czynią niczego bez zadowolenia samych siebie. Nie pojmują oni tego, czym jest dostosowanie się do Woli Bożej, bo to pochodzi z miłości.
Są oni egoistami. Muszą być pełni pychy, a więc i egoizmu. Są to najemnicy, którzy w niedalekiej przyszłości gdy wilki wejdą do owczarni by pożerać owce, uciekać będą całymi tysiącami, Pozostawiając za sobą tylko ruiny.
Zdradzą Oni Boga i swych braci, bo będą myśleli o sobie. Jak będą mogli kochać, jeśli nigdy nie zaznali miłości? Ale to tylko z ich winy, mój synu, z ich winy, bo odrzucali w próżnię natchnienie mej łaski.
Jaki straszny widok i jak ciemną strefę tworzą ci kapłani i synowie Mego Kościoła! Ile to zimna i mrozu dookoła nich!
„Kto nie miłuje, trwa w śmierci” Toteż są oni w śmierci, bo dusza bez miłości jest martwa. Trwają w takiej ciemności, że już nie widzą tego, w co dusze proste wierzą i co widzą. Tacy kapłani są niczym dla Mego Kościoła są członkami zgangrenowanymi Mego Ciała Mistycznego. Są oni cierpieniem i nieobliczalną szkodą dla siebie i dla dusz. To gałązki oderwane od winnicy. Są oni jakby wyklętą figą, która miała tylko liście, a nigdy owocu.
Biedni synowie! Pycha i zarozumiałość sprowadziły ich na drogę bez wyjścia. Niezdolni są do zwrócenia się ku zdobyczom dobra: nie mają siły do dążenia na szczyt Świętej Góry.
Trzeba nimi potrząsnąć i obudzić ich z tego snu śmierci, który ich obejmuje.

Don Ottavio: Ale jak, O Panie?
Jezus: Wiesz o tym, mój synu: potrzeba pokory, modlitwy i cierpienia. Pokorą zwalcza się pychę. Cierpieniem zapali się ogień. Modlitwą zmusza się Boga do litości i miłosierdzia.
Synu, oto dlaczego chcę, by biskupi postanowili wskrzesić w parafiach pobożne Stowarzyszenie Przyjaciół Jezusa Eucharystycznego. Powinni zrozumieć, że chodzi tu o wiarę i miłość. Zapalić ogień miłości, rozpalić stosy wiary i wzajemnej miłości, jest o wiele ważniejsze nad różne inne aktywności.
Jest to możliwe wszędzie, bo nie chodzi tu o ilość członków. Ważne jest to, by we wszystkich parafiach, Moi Przyjaciele, mając Mnie obecnego w tajemnicy wiary i miłości, stali się pomocnikami w zbawianiu dusz zagrożonych.
Jest to konieczne, by wobec zbliżającej się godziny ciemności, dusze wierne wiedziały gdzie mogą nabrać siły, wzmocnić się. Powinny mieć pewny punkt oparcia, by nie zginąć w ciemności nocy.
Nie jest to takie trudne, niech więc działają póki mają czas. Na razie dosyć, mój synu. Kto ma uszy do słuchania niech słucha.
Błogosławię cię. Ofiaruj Mi swe cierpienie i pozostań przy Mnie.
Czuwałeś tej nocy i pocieszyłeś Mnie twoją miłością.


****
O Chryste, obdarz Kapłanów wiarą, nadzieją i miłością. Kapłani bez tych cnót są rzeczywiście jak liście, które wiatr rozmiata i pędzi gdzie chce...
Wszystkiego musimy się uczyć, bo nic nie przychodzi samo ani łatwo. Wszystko jest trudem i wysiłkiem. Nikt niczego nie otrzymał ot tak. Uczę sie pokory i cierpliwości i wiem ile to kosztuje, ile to trudu, ile umierania dla siebie, jakież to trudne!!
Jak trudno wykrzesać z siebie uśmiech, gdy jest sie pełnym złości i irytacji, jak truuudnooo się opanować! O wszystko trzeba walczyć, o każdą cnotę, a życie mija i coraz mniej czasu aby sie ich nauczyć i żyć nimi!...czy zdążę?
Daj mi siły Boże... wczoraj znowu upadłam ;-( jak mi z tym źle!




Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2098
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Duchu Święty zaradź!

Postprzez emilia 20 paź 2017, o 09:54



Obrazek


DUCHU ŚWIĘTY MOCY!
DUCHU ŚWIĘTY NADZIEI!
DUCHU ŚWIĘTY ŚWIĘTOŚCI!
DUCHU ŚWIĘTY ROZUMU!
DUCHU ŚWIĘTY ROZTROPNOŚCI!
DUCHU ŚWIĘTY MĄDROŚCI!
DUCHU ŚWIĘTY CZYSTOŚCI!
DUCHU ŚWIĘTY MĘSTWA!
DUCHU ŚWIĘTY RADY!
DUCHU ŚWIĘTY POMOCY!

POMOCY DLA ..., ABY SIĘ OPAMIĘTAŁ I ZACZĄŁ ŻYĆ W ŚWIĘTOŚCI!!!
DUCHU ŚWIĘTY DZIAŁAJ, WNIKAJ, UZDALNIAJ, NAPEŁNIAJ, PRZENIKAJ GO I UDZIEL SWOICH DARÓW, ABY UMIAŁ JE PRZYJĄĆ I NIMI ŻYŁ!

A M E N !

Jezu, który dźwigasz krzyż na Golgotę w wielkim umęczeniu, ociekający Krwią - przyjdź mu z pomocą, przecież i za niego cierpiałeś tak bardzo!



Obrazek


~~~~~

Sny nas alarmują i potwierdzają, że dzieje sie z nim coś strasznego i naprawdę zbłądził. Jak temu zaradzić i jak go ocalić?
Wszystkie sposoby zawiodły. Tylko w Bogu nadzieja!
Jakie mamy potworne czasy i jak ludzie są oślepieni przez szatana, przez swoje ułudy i ślepe dążenie do "szczęścia". To ich szczęście jest niebywałym upadkiem i odczłowieczeniem, zagubieniem przyzwoitości i rozumu. Tyle bezwstydu i życie w niegodziwości. Już nie ma znaczenia wiek, ani wiara w jakiej zostaliśmy wychowani, zanik wstydu, względy ludzkie... Wszystko zostaje odrzucone i coraz więcej osób żyje w grzechu śmiertelnym na co dzień! Nie boją sie Boga...
Dziś modlę się szczególnie za Renatę, bo mieszka bez ślubu z chłopakiem, na co liczy? czy myśli o zbawieniu? To pewnie niestety ostatnia rzecz o której myśli.




Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2098
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Orędzia Pana Jezusa do kapłanów

Postprzez emilia 26 paź 2017, o 10:53


26.11.1975r.

SZATAN - WRÓG DO ZWALCZENIA!

Jezus: Ja, Słowo Przedwieczne Boga, Słowo Ojca, przemówiłem do ludzi i oznajmiłem im prawdę.
Prawda promieniuje, a światłość była konieczna, bo cienie śmierci zstąpiły na winną ludzkość, otoczyły ją i uwięziły, jakby straszne i trujące ukąszenie. Walka zaczęła się wcześnie, była to walka między światłem, a ciemnościami, między prawdą, a kłamstwem, między życiem, a śmiercią.
Wasi pierwsi rodzice po popełnieniu winy pobiegli ukryć się w gęstwinie zieleni, bo bali się. Czuli potrzebę okrycia się, bo się wstydzili. Zdali sobie wtedy sprawę z pierwszych skutków swej winy.
Lecz Ja, Słowo Boże i Światłość świata, rzuciłem promienie prawdy i światła na waszych pierwszych rodziców, pogrążonych w ciemności śmierci, i otrzymawszy od nich przyznanie się do winy, przepowiedziałem im zwycięstwo przez Maryję: „Zastawiłeś zasadzkę na niewiastę, a ona zgniecie ci głowę, będziesz pełzał po ziemi, łykał proch i będziesz przeklęty między wszystkimi stworzeniami ziemskimi”.
Oto wojna wkroczyła na świat, rozpoczął się nieprzerwany pojedynek, który zakończy się przy końcu czasów na Sądzie Powszechnym. Będzie to wielki dzień, który zaznaczy pieczęcią Boską Moje wielkie zwycięstwo - Słowa Bożego i Światłości świata - nad kłamstwem.
Wy, synowie moi, od stworzenia i upadku człowieka, aż do dzisiaj nie zrozumieliście jeszcze tego, że ta wojna znajduje się w centrum całej historii ludzkiej. Wszystkie usiłowania ciemnych potęg zła polegają właśnie na tym: odwrócić duszę ludzką od rzeczywistej wizji tej dramatycznej walki trwającej bez przerwy między Mną, Słowem Bożym, które stało się Ciałem, a szatanem z jego zastępami.
Cała historia Tajemnicy zbawienia ma w tym swą oś. Historia Ciała Mistycznego ma tam swój ośrodek. Historia ludzkości znajduje tam swą rację bytu. Jest to paradoksalne, że nie zostało to zrozumiane przez wielu biskupów i wielu kapłanów.
Oto dlaczego doszliście do sytuacji katastrofalnej. Jeśli ci, którzy powinni czuwać, nie znają niebezpieczeństwa, którego mają się strzec, to na czym polega ich czujność?
Jeśli ci, którzy mają prowadzić, nie znają dobrej drogi, jakimi są przewodnikami?
Jeśli ci, którzy mają walczyć, nie używają odpowiedniego oręża, to są skazani na porażkę. Tak właśnie było na początku: Adam i Ewa mieli dostateczne siły oraz moc, by zwalczać zasadzki nieprzyjaciela, ale nie mieli doświadczenia co do sposobu obrony przed zasadzkami kłamstwa, bo go nie znali.

***

Dziś czwartek, dzień kapłański. Modlę się za księży codziennie, dziś natomiast polecam ich w sposób szczególny.
Aby Pan dał im moc, wierność i przenikliwość.
Aby ich wzmocnił swoim Ciałem i Krwią.
Aby ich uzdolnił do walki ze złym duchem.
Aby przepasał złotym pasem czystości i powściągliwości.
Aby byli godnymi uczniami Chrystusa i nie dawali ludziom powodu do plotek.

Dziś nareszcie miałam piękny sen. Śniło mi się drzewo - jabłoń. Drzewo obsypane było kwiatami, ale tych różowych typowych dla jabłoni było niewiele, mnóstwo było natomiast dużych białych kwiatów jaśminowych! Podziwiałam te kwiaty i byłam zdumiona, że takie kwiaty na drzewie jabłoni...do tej pory nawiedzały mnie sny z ciemnością, wciąż chodziłam w niej, jakieś trupy ożywające, jakieś obłędne sny... Masakra! Lecz dziś, sen dający nadzieję i radość.

Chwała Panu!



Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2098
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Pan Jezus mówi.

Postprzez emilia 31 paź 2017, o 10:37


O, powierz Mi wszystko, co jest twoje: twoje pragnienia, nawet te, które wydają się najbardziej nie do zrealizowania. (O ILEŻ ICH JEST!)
W moich dłoniach wszystko staje się proste. Żądam od ciebie ufności aż do granic cudu. (!)
Wtedy dopiero będę zadowolony. (JEZU, NAUCZ MNIE UFNOŚCI DO CIEBIE!)

Czy mogłoby ci przyjść kiedykolwiek do głowy, że zbawię ciebie za cenę straszliwej Męki i haniebnej śmierci? (NIE!)
Czy mogłabyś przypuścić, że wymyślę taki Sakrament jak Eucharystia - aby żyć wśród was i być pożywanym przez was? (NIE!)
Czy mogłabyś sobie wyobrazić przebaczenie najcięższych grzechów za cenę prostego ich wyznania i aktu skruchy? (NIGDY!)
To przekracza twoje pojęcie o dobroci. (WIEM.)
Czy nie mogę i teraz robić dla was rzeczy wielkich? (MOŻESZ, I O NIE PROSZĘ KAŻDEGO DNIA!)
Czyż moja moc zmalała? (Nie!)
O, niech każda dusza - i twoja - zbliża się do Mnie, niech Mi przedstawi swoje potrzeby, pokaże Mi wszystkie swoje słabości i niech pragnie gorąco, abym ją uzdrowił. (Jakże tego pragnę!)

Proś o miłość. (Proszę!)
Proś o świętość. (Proszę!)
Przypomnij sobie tych dwóch apostołów, którzy ośmielili się prosić o to, aby mogli zasiadać - jeden po mej prawicy, a drugi po lewicy - w moim królestwie. Czegóż to nie oczekiwali ode Mnie! Ty też oczekuj wszystkiego ode Mnie! (O TAK!)
To będzie dowodem twojej miłości. Ona będzie ozdobą mego serca. (KOCHAM CIĘ WCIĄŻ ZA MAŁO!)

Proś o świętość. Proś Mnie o nią codziennie. (PROSZE~!)
Wkładaj w jej zdobywanie wszystkie swoje wysiłki: świętymi bądźcie, jak Ojciec mój i Ja świętymi jesteśmy.
Wejdź we Mnie, a Ja cię poniosę. (Wchodzę!)
Sama - cóż możesz, moje biedne dziecko? (NIC!)
Ale masz moją miłość. Weź ją sobie, pij. Spożywaj. (DZIĘKUJĘ!)
A kiedy staniesz się jedno ze Mną, twoja siła będzie nadludzka. (Pragnę tego!)
Czy jesteś zdecydowana ze wszystkich sił Mnie umiłować? (TAK - ale wiem, że tylko z Twoją Pomocą uda mi się ~!)
Czy jesteś zdecydowana w pełni zaufać?" (JAK MOCNO TEGO PRAGNE!)

(jak bardzo dziś czuję się nicością)


Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2098
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Orędzia Pana Jezusa do kapłanów

Postprzez emilia 2 lis 2017, o 10:52


KAPŁAŃSKA ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA DUSZE

Jezus: Jest dla was bardzo ważną rzeczą znać dobrze, jaką ma moc nieprzyjaciel występujący przeciwko wam po tylu wiekach.
Adam i Ewa starali się wytłumaczyć i zrzucić winę na kusiciela. Zgrzeszyli sami, ale usiłowali oskarżyć przeciwnika o swoją winę.
Tak czyni wielu biskupów i wielu kapłanów W próżnym usiłowaniu pozbycia się odpowiedzialności. Bali się i boją odpowiedzieć. Dla własnej chwały ustępują nieprzyjacielowi i to nieskończone ilości razy. Kierują się osobistą chwałą potem własną godnością
Zostawszy dzięki swej próżności jakby balonikami zawieszonymi w powietrzu w imię pochwał, okazują się niższymi od swych zobowiązań, które powinny zajmować pierwsze miejsce Ustępują przed względami ludzkimi i innymi podłościami, a to nie jest godne duszpasterza.
Nie używa się najlepszej zbroi: pokory, ubóstwa, cierpienia, modlitw Czy można użyć czego innego? Może powiedzą, że się modlą? Modlitwa powinna zająć pierwsze miejsce i większą część ich czasu, a oni odkładają ją na ostatnie miejsce.
Wezwałem biskupów i kapłanów do konfrontacji. Uczyńcie to póki nie będzie za późno. Trzeba porównać swe życie z Moim Życiem na ziemi, swoją drogę z Moją Drogą. Wtedy będzie można ujrzeć rzeczywistość bez obawy pomyłki.
Gdyby kapłani mieli naprawdę odwagę takie szczere porównanie wycisnęłoby z nich przepełniającą ich ropę.
Ile to przykładów z życia wielkich biskupów?
A święty proboszcz z Ars - ile mówi księżom?
Zaniedbany i wzgardzony spędzał on całe godziny na modlitwie, ale miał taką łaskę Bożą, że mógłby nawrócić nawet kamienie!
To nie wy kapłani i biskupi macie się dostosować do czasów, lecz czasy powinny dostosować się do Was!
Jaka to odpowiedzialność, gdy odrzuca się walkę?
Jeśli jesteście biskupami i kapłanami, to jesteście nimi na mocy tej walki.
Bez tej walki nie mielibyście racji bytu. A wielu nie wie o tym...
Synu, błogosławię cię.
Nie lękaj się, patrz na Mnie i idź naprzód, aż do wielkiego spotkania.
Wtedy ciernie staną się przepięknymi różami, nieznanymi na tej ziemi wygnania.


Obrazek


No właśnie, KK stara się dopasować do czasów!
Tyle modernizacji w Kościele...zresztą ciężko nazwać to modernizacją, bo to raczej odzieranie Go z sacrum i zacieranie Ducha Kościoła. Komunia św. na stojąco, śluby w piątki, zniesienie dni pokutnych i postnych, tabernakula umieszczane w bocznych nawach, zezwolenie na goliznę w Kościele i inne zmiany, dopusty, które nie są chlubą dla Kościoła. Tak bardzo bym chciała, aby Kościół był jak dawniej...może będzie, ale kiedy??? ...po tych strasznych dniach? Dlaczego biskupi tak wiele zmienili?
DUCHU ŚWIĘTY DZIAŁAJ W DUSZACH HIERARCHÓW I NAPEŁNIAJ ICH MĄDROŚCIĄ BOŻĄ!+

Dziś Dzień Zaduszny - WIECZNE ODPOCZYWANIE DAJ ZMARŁYM PANIE,
PRZEZ MIŁOSIERDZIE BOŻE, NIECH ODPOCZYWAJĄ W POKOJU WIECZNYM!
+AMEN+



Obrazek

Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2098
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Blog

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość

cron