Deprecated: Function set_magic_quotes_runtime() is deprecated in /profiles/1/17/17l/17luty/17luty.cba.pl/common.php on line 106
Forum urodzonych 17 lutego. Zapraszamy! • Zobacz wątek - Moje kartoflane ....serce

Moje kartoflane ....serce

Blog.

Pięć lat!

Postprzez emilia 9 gru 2023, o 14:23


***

Pięć lat temu odszedł mój Tata. Byliśmy z mężem na cmentarzu pomodlić się, zapalić znicze, kupiliśmy też stroik na święta.
Na cmentarzu wszystko przysypane śniegiem. Przygnębiająca ta śnieżna biel, taka żałosna i monotonna, taka zimna, odpychająca i nieprzyjazna. Ziąb straszny mimo, że tylko minus 2 stopnie. Zmarzłam jak pies! Po powrocie wypiliśmy sobie herbatkę z cytryną i od razu zrobiło się lepiej.
Myślę sobie, że gdyby tam na cmentarzu wszystko się miało skończyć, i nic więcej nie było, żadnego życia wiecznego, to można by się załamać! Beznadzieja to straszna dla tych co nie wierzą. Biedni ci ludzie i nie wiadomo skąd się wzięli, jakby z Marsa czy z księżyca?! Odkąd istnieje człowiek, zawsze wierzył w życie po tamtej stronie. Odwoływał się do przeróżnych bóstw, i bożków...gdy nie znali Boga Jedynego. Egipcjanie wyposażali swoich zmarłych w żywość i niby potrzebne tam sprzęty, itd. Wiara ta zawsze była żywa, bo dawała otuchę i nadzieję. Dziś ludzie nie zastanawiają sie nad tym, nawet ci niby duchowni.

Czy mój tata już przebywa w tym najlepszym ze światów? W wiecznej Krainie Dobra, Radości, Piękna, Zachwytu...? Wierzę, że tak.
Nie śni mi się już od dawna, natomiast mama śni nam sie dość natarczywie, więc co? Jeszcze pokuta?!!! Wielka to tajemnica, i modlitwy cały czas potrzebne i konieczne. Nawet jeśli oni są już szczęśliwi, to nie giną te modły, lecz otrzymują je inne dusze - bardzo potrzebujące.


WIECZNE ODPOCZYWANIE RACZ IM DAĆ PANIE
ŚWIATŁOŚĆ WIECZNA NIECH ICH USZCZĘŚLIWIA+




Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Orędzia do kapłanów, Don Ottavio

Postprzez emilia 14 gru 2023, o 13:52


^^^


MARYJA - MATKA KOŚCIOŁA I POSTRACH SZATANÓW

Jezus: "Pamiętajcie o tym kapłani przyszłego odrodzonego Kościoła, w Imię Moje i w Imię Maryi będziecie przepędzać duchy przeklęte do piekła.
Będziecie tak czynić nie licząc się z niemądrą niewiarą ludzką, jak również z nierozumną bezczynnością tych, którzy zawsze będą zobowiązani kierować Kościołem, będącym na drodze do mety zbawienia.

Najświętsza Maryja Panna, Matka Kościoła, Królowa Apostołów i Pani Zwycięska działać będzie sama, naprawiając bezczynność duszpasterzy i po raz drugi zgniecie łeb trującego węża.

Na Krzyżu i na Kalwarii, Ja i Moja Matka odnieśliśmy triumf nad ciemnymi mocami zła, dając początek uwolnienia dusz dobrej woli z niewoli szatana.
Przez Krzyż i Kalwarię, Kościół wejdzie ponownie na drogę zbawienia, wychodząc z dymu, który Go zaciemnia i zatruwa.

Błogosławię cię synu, kochaj Mnie."


Obrazek



Matka Boża nas ciągle ratuje, ostrzega, ochrania, prowadzi do Boga. Jest Najlepszą naszą pomocą i ratowniczką z każdej opresji. Do Niej mamy się zwracać w naszych upadkach, zabłąkaniach i trudnościach. Ona zawsze nas poleca Jezusowi, a skoro nas poleca, to On jest Jej prośbą rozbrojony i zawsze skłonny do wysłuchania. Dziękuję Ci Matko za wszelkie orędownictwo i pomoc, za wyjednane łaski! Wybacz nasze niezrozumienie tego zagadnienia!

Czas biegnie, niedługo zaświeci Gwiazda zwiastująca nadejście Pana. O jak wiele zajęć jest przed świętami. Gonitwa za podarkami, sprzątanie, przygotowywanie potraw, dekoracja domu i choinki...a tak naprawdę tylko jedno jest ważne; nasze serca, aby były święte, czyste i pełne tęsknoty za Bogiem.

Wczoraj nie było adoracji po Mszy św. wieczornej, bo już kolęda. Po przyjęciu Hostii świętej poczułam wielką gorycz w ustach...struchlałam wręcz i gorączkowo zastanawiałam sie, czy może jestem w stanie grzechu? Dlaczego taka gorycz? Potem przyszło mi na myśl, że miała być adoracja i PAN byłby wystawiony w Najświętszym Sakramencie, uwielbiony przez te kilkadziesiąt minut. Jednak była tylko litania do św. Józefa i koniec.
Ta gorycz strasznie mnie przejęła, tym bardziej, że w dzień nie poszłam na Różaniec do kościoła, myśląc, że potem będę na adoracji.
Wielki smutek ogarnia Serce Jezusa, gdy zajmujemy się innymi rzeczami, a Jego zostawiamy samego! To niegrzeczne i podłe z naszej strony.
Dziś poszłam na dłuższą adorację wynagradzającą, aby odwiedzić Jezusa, pocieszyć i pobyć z Nim, tak bardzo opuszczonym w wielu kościołach.
Wrażliwość Boga jest wielka, a my nawet nie zdajemy sobie sprawy ile tracimy, tak lekko rezygnując z niektórych praktyk, bo inne sprawy są niby ważniejsze. Gdybyśmy znali Jezusa uczucia, inaczej byśmy się zachowywali i starali się nie zasmucać Go nigdy, nawet najmniejszym grzechem czy zaniedbaniem :idea:

Dziś wspomnienie św. Jana od Krzyża.
Można uzyskać odpust zupełny, gdy nosimy szkaplerz.
Święty Janie, uproś dla nas świętość i wrażliwość na to co ważne, najważniejsze. Amen+




Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

PIĄTEK

Postprzez emilia 15 gru 2023, o 14:43


***

KRÓLU MĘCZENNIKÓW!
JEZU CHRYSTE POGRĄŻONY W AGONII
ADORUJĘ TWOJE PRZEBITE CIAŁO ŚWIĘTE
I PROSZĘ O LITOŚĆ NADE MNĄ/NAD NAMI!
WSZYSTKIE NAJDROŻSZE BOLESNE RANY TWOJE
NIECHAJ NAS BRONIĄ I OSŁONIĄ OD WSZELKIEGO ZŁEGO
CIERPIENIA I KREW TWOJĄ JEZU, OFIARUJĘ BOGU OJCU
NA WYPROSZENIE MIŁOSIERDZIA DLA POLSKI I ŚWIATA
MNIEJ MIŁOSIERDZIE DLA NAS I BŁOGOSŁAW NAM :idea:



Obrazek



Nasze święta w tym roku zapowiadają się częściowo na Cieńszy. W pierwszy dzień jedziemy na obiad do Kondziów, a w drugi pewnie do teściowej.
Na święta przyjeżdża znowu mama Konrada i dobrze, bo po co ma sama siedzieć w Jeleniej Górze? Wigilia ma być za to u nas, ma być osiem osób; z Justyną - mamą Konrada i Kingą narzeczoną Marcina, bo ma nockę w pracy i nie jedzie do domu. Dawno nie było tak licznej grupy na Wigilii. Każdy coś przygotuje i przywiezie i pewnie nie zmęczę się za bardzo przygotowaniami. :D Tylko kapusta kiszona jeszcze do odebrania u cioci. Obiecała mi dobrą, własnego kiszenia kapustę. Jakoś mam problem z tym, bo żadna mi nie podchodzi, dość mocno choruję po kapuście, wiadomo - nawozy, a czy w ciocinej ich nie będzie? Pewnie będą... cóż, w pewnym wieku trzeba sobie darować niektóre potrawy. Żegnam je bez żalu.

W ubiegłą niedzielę byliśmy na Mszy św, w Zatorach. Oj, ależ tam było zimno! Szokiem dla nas był ten przejmujący ziąb w kościele! To nieprawdopodobne żeby było aż tak zimno. Zmarzliśmy do szpiku kości. Mimo, że Rekolekcje i długa Eucharystia, bo i Koronka, to kościół wręcz lodowaty i wyziębiony. Dlaczego nie można było włączyć promienników, aby ludzie nie marzli? Gdy jest zimno, człowiek nie może sie skupić, ma rozproszone myśli skierowane na tym - kiedy sie skończy i kiedy pójdę do domu?!
Przykre, że na wsi nie dba sie o ludzi, bo wszędzie jest tak samo. Podejrzewam, że o wiele więcej osób byłoby na Mszach św., gdyby było cieplej. Tymczasem para unosząca sie z ust (!) i te odstraszające warunki zatrzymują z pewnością wielu w domu.
Czy to jest dobre dla ich dusz? Trzeba by zapytać tamtejszego nowego proboszcza...Dzięki Bogu, że nie rozchorowaliśmy sie po tym ekstremalnym pobycie. Myślę że przecież ludzie zrzuciliby się na rachunki za prąd. Należałoby to tylko ogłosić. Wstyd i bieda!






Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Postprzez emilia 29 gru 2023, o 10:14


***

NADSZEDŁ CZAS BOŻEGO NARODZENIA
CHRYSTUS Z NIEBA ZSTĄPIŁ
PRZYSZEDŁ, ABY NAS OŚWIECIĆ
ABY NAS OCALIĆ I ZADZIWIĆ
ABY DAĆ NAM SIEBIE!
NIECH ROZŚWIETLI W NAS
TO CO POGRĄŻONE W CIEMNOŚCI
NIECH ROZPALI WIARĘ, NADZIEJĘ I MIŁOŚĆ
NIECH OBDARZY MĄDROŚCIĄ I POKOJEM

BOGU NIECH BĘDĄ DZIĘKI :idea:

***

WIELKI BOŻE, KTÓRY ZNIŻYŁEŚ SIĘ DO POZIOMU BIEDNEGO CZŁOWIEKA,
ZSZEDŁEŚ Z NIEBIESKIEGO KRÓLESTWA I PODJĄŁEŚ ŻYCIE WŚRÓD NAS, NIEWIERNYCH I NIEWDZIĘCZNYCH...
OBDARZ NAS NIEZŁOMNĄ WIARĄ I OBDARUJ NAS PRAWDZIWYM ŻYCIEM W BLISKOŚCI Z TOBĄ.
DAJ NAM POZNAĆ I UKOCHAĆ CIEBIE, O NIESKOŃCZONY DOBRY BOŻE PROSZĘ O ŁASKI DLA WSZYSTKICH.



Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

PIERWSZY PIĄTEK STYCZNIA

Postprzez emilia 5 sty 2024, o 12:07


***

JUŻ NOWY ROK - 2024!

O BOŻE MÓJ JEDYNY, BŁOGOSŁAW RODZINIE, BLISKIM, ZNAJOMYM, POLSCE I ŚWIATU - AMEN :idea:

***

2 ego STYCZNIA ZMARŁA MOJA MATKA CHRZESTNA, WANDA, /84 lata/
NIECH JĄ BÓG WPROWADZI DO RAJU NA WIECZNĄ UCZTĘ I RADOŚĆ - AMEN!+

Wczoraj byliśmy na pogrzebie cioci w Rząśniku, to diecezja łomżyńska. Msza święta z śpiewanymi psalmami pokutnymi na początku. Jeszcze z takim sposobem odprawiania sie nie spotkałam. Owszem, to wynagradzanie za grzechy zmarłej b. potrzebne i mam nadzieję skuteczne.
Ciocia w październiku przeszła zawał, potem już nie chodziła, zatem leżenie w łóżku, opieka non stop Danusi nad nią, aż do 31 grudnia. Dwa dni potem pojechała do szpitala z powodu zapalenia wyrostka, który sie prawdopodobnie rozlał, ale że czas świąteczny i wiek chorej więc zwlekano z operacją, aż do 2 stycznia, kiedy to rano zmarła. Nacierpiała sie biedna moja ciocia niemało... :!:


A dziś mam kiepskie samopoczucie, głowa boli, nawał pracy, noc znowu z nękaniem i nerwami...Jezu kiedy to się skończy?!!!!!

JEZU UKRZYŻOWANY, KONAJĄCY!
TOBIE ODDAJĘ WSZELKIE UDRĘKI, STRESY, ZMARTWIENIA, ALE I RADOŚCI...
TOBIE ODDAJĘ MOJE ŻYCIE I ZAWIERZAM JE TOBIE.
TY WIESZ CO DLA MNIE DOBRE...MIMO ŻE WYDAJE SIE WIELE RZECZY ZGROZĄ!
TY KIERUJ I BŁOGOSŁAW, UKRYJ MNIE W SWYM MIŁOSIERNYM, CZUŁYM SERCU NA ZAWSZE!
KOCHAM CIĘ O JEZU MÓJ NAJDROŻSZY, DAJ SIŁY I NADZIEJĘ :idea: :!:




Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Zniechęcenie

Postprzez emilia 9 sty 2024, o 12:21


***

Obserwując świat i ludzi można wpaść w depresję lub co najmniej zniechęcenie. Ludzie lawinowo odchodzą z Kościoła katolickiego. Mają swoje argumenty i powody. W święta od pewnej kobiety usłyszałam, iż Bóg jest wszędzie, po co więc chodzić do kościoła, że po co komu śluby i jakieś tam papierki? Usłyszałam, że dobrze jest jak ludzie sie kochają i nie ma znaczenia, że to dwie panie lub dwóch panów. Tak wtłaczana przez media ideologia gender wykrzywia ludzkie widzenie moralności. Lata skutecznego sączenia tego jadu przyniosła efekty, bardziej pomyślne niż się tego spodziewali autorzy/dyktatorzy - pomyleni i na pewno hołdujący nie Bogu Przedwiecznemu!

Spotkałam niedawno Anetę /córka mojego kuzyna/ i namawiałam ją do ochrzczenia małego bratanka. Leonard ma dwa lata i jest poganinem, bo ojciec niewierzący - jak dorośnie to sam zdecyduje, powiedział. Aneta nie zdradzała chęci posłuchania mnie w kwestii chrztu z wody, zatem wiadomo że nie zrobi tego, a dziadek z babcią też nie widzą w tym problemu, bo dawno by go ochrzcili skoro rodzice nie mają zamiaru.
Życie na kocią łapę to już norma światowa. Odsuwanie rodzicielstwa na czas nieokreślony też jest plagą, oddawanie dzieci do publicznych przytułków, tuż po urodzeniu też norma, dzieciobójstwo w świetle prawa...itd.

Kościół dryfuje coraz bardziej i niebawem nastąpi jeszcze większy kryzys i chaos. Mamy już dokument papieski, iż można błogosławić rozwodników w kolejnych związkach i zboczone pary! To jest herezja i dziwi mnie brak oporu i głosu w polskim KK. KEP milczy, a tylko pojedynczy kapłani wyraźnie oponują. Zamiast namawiać ludzi na porzucenie grzechu i życie w czystości, aby sie zbawić, błogosławi im sie, co przynosi im ulgę, spokój sumienia i pewność, że sie zbawią!

Pan Bóg przecież pokazał światu jak się "błogosławi " dewiantów - OGNIEM I SIARKĄ!!!! Pięć wielkich miast zostało zniszczonych ogniem przez ten grzech przez samego Stwórcę, czy to jeszcze za mała nauka i przestroga? Czego my, nowożytni i nowocześni się spodziewamy? Czy spodziewamy się, że Bóg zmienił zdanie i nie ma nic przeciwko wyuzdaniu, zboczeniom, zgorszeniom, deprawacji? ... myślimy, że możemy robić co nam się podoba, bez żadnych konsekwencji i kary, bo bóg jest jedynie miłością? Nie. To straszne, smutne i przerażające, jak się opieramy, aby żyć nakazami Bożymi, jak się wywijamy, aby tylko żyć po swojemu, aby propagować nauczanie światowego rządu, a raczej nierządu, nawet KK na to się godzi i nie boi się świętego Bożego Gniewu!

Niepojęte to i niewiarygodne, że w Kościele mamy wpajane nauczanie światowych dyktatorskich ideologii!!! Dlaczego papież się na to godzi i to obwieszcza? Kim on jest i co robi na tym stanowisku, jakże odpowiedzialnym! Czy to w imię tolerancji i miłości bliźniego...czy to jest miłość? Miłość nie może być grzechem, a grzech miłością - nigdy! Dalej. Jak zachowuje się bp który dopuszcza sie maltretowania i molestowania? Codziennie! Czy mysli, że zbawi swoją duszę? Czy ma krztę wiary i bojaźni Bożej w sobie? - NIE MA! Kim zatem jest i co robi na tym stołku? Czy zamiast tego nie powinien się z mocą modlić, najlepiej leżąc krzyżem za dusze mu powierzone??? Te dusze giną na wieki w straszliwym ogniu piekielnym, a on igra sobie i bimba? Marzy i myśli o głupotach i zabija czas w głupi, niedorzeczny, grzeszny sposób? BOŻE!!! Zlituj się nad tym światem i przyjdz wreszcie, niech zadrżą i PRZEJRZĄ ci, którzy nie boją się CIEBIE O WIELKI KRÓLU I BOŻE!

Oświecenie sumień - coraz więcej takich głosów slychać. Kiedy nastąpi? Tyle dusz idzie na manowce i nie ma lęku, nie ma hamulca.
Ksiądz Skwarczyński, wyklęty oczywiście w KK, głosi Paruzję i 3 dni ciemności...niby to niezgodne z wizją uczonych w piśmie naszego KK.
A skąd mogą wiedzieć, że to bzdury? Takie orędzia głosiło wielu Świętych, np. Ojciec Pio, św. Faustyna Kowalska.
Mówi też o tym Księga Izajasza: „Idź, mój ludu, wejdź do swoich komnat i zamknij drzwi za sobą! Skryj się na małą chwilę, aż gniew przeminie, bo oto Pan wychodzi ze swojego miejsca, by karać niegodziwość mieszkańców ziemi, a ziemia ukaże krew, którą nasiąkła i pomordowanych kryć dłużej nie będzie” (Iz 26,20-21). Motyw ciemności wyraźnie wspomniany jest u Ezechiela (Ez 32), Joela (Jl 2,1-11) Amosa (Am 5,20) i Sofoniasza (So 1,15-18) ...

Zatem drżyjmy i nawracajmy sie, oby Bóg miłosierny dał światło Ducha Świętego tym wszystkim nędznym biedakom. :!: :!: :!: :!:



https://img.pharmarosa.com/m/917/ori/f/40-030-1.webp
Obrazek


MARANA THA - PRZYJDŹ PANIE JEZU!


Obrazek
https://media.istockphoto.com/id/538588 ... Z_m6skiRo=

emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Orędzia do kapłanów, Don Ottavio

Postprzez emilia 11 sty 2024, o 12:10


***

UCZESTNICY BOSKIEJ NATURY


Jezus: "Pisz, synu mój. Powiedz wszystkim, że nie ma chrześcijan różnych kategorii: z serii A, lub B, albo C. Powinni o tym wiedzieć wszyscy, zwłaszcza duszpasterze. Wszyscy chrześcijanie na mocy Mego Wcielenia, Męki i Śmierci, zostali odrodzeni do życia Bożego, które podniosło ich do niewymownej godności prawdziwych synów Bożych. Powiedz Mi synu, ilu chrześcijan zdaje sobie sprawę z tej królewskiej łaskawości Bożej względem nich i stara się godnie odpowiedzieć temu?

Synu, gdybyś mógł ujrzeć małą liczbę ludzi działających dla dobra wobec ogromnej liczby służących nieprawości, widok ten unicestwiłby ciebie.
Pytasz Mnie, jak to jest możliwe, aby Bóg Wszechmogący, Wszechobecny i Wszechwiedzący mógł pozwolić odnosić zwycięstwa mocom zła? Czym one są wobec Niego?

Są one niczym! Mniej, o wiele mniej niż pyłkiem wobec całego wszechświata. Nie mogą też one nic uczynić przeciwko Mnie. Lecz to nie Ja, synu, jestem pokonany, ale ludzie - chrześcijanie i Kościół są gnębieni. Chrześcijanie są strasznie tyranizowani i winę ponosi sam Mój Kościół. Kiedy mówię - Mój Kościół - mam na myśli duszpasterzy i wiernych - czyli hierarchia jest najbardziej odpowiedzialna, o czym już mówiłem w poprzednich orędziach, zwłaszcza w rozdziale "Uwolnij nas od złego."

Gdyby duszpasterze byli pokorniejsi, naprawdę pokorni - zrozumieliby to, ale po większej części oni są ślepi, a ślepi nic nie widzą. Oni zaś są najbardziej nieszczęśliwi wśród ślepych, bo są odpowiedzialni za swą ślepotę." (!!!)


14.3.1977 r.

~~~~~~
Obrazek



Oto słowa prawdy. Cóż można zrobić, aby pomóc odzyskać im wzrok? - Modlić się za KK. Jednak to co ma przyjść, musi przyjść i przepowiednie się muszą wypełnić. Mogą być jedynie przesunięte w czasie dzięki naszym ekspiacji i modlitwom.

Jacek miał udar, zła to wieść, choć on nie boi sie odejścia i jest pogodzony z wolą Bożą i gotowy na śmierć. Taką wiarę jak on ma, chciałabym ja mieć.
Napisał:
"Skończyłem rok w szpitalu z powodu udaru, który mnie dopadł na szczęście w kościele. Przed Mszą zacząłem mieć problem z widzeniem, co już mi się zdarzało, ale przechodziło. W piątek nie ustąpiło i szedłem do Komunii jak również wracając trzymając się ławek. Zauważyły to dwie kobiety i po Mszy jedna chciała mi pomóc, ale mówiłem że jestem dla niej za ciężki. Ona nie ustępowała, ale ja ustąpiłem i doszliśmy do ławki przy wyjściu, a tam dołączyła Pani Ania, która zadzwoniła po pogotowie, wcześniej przeprowadzając test na palec, sprawdzając czy to udar..."

Tydzień był w szpitalu i padła diagnoza, że to podwójny, ale niewielki udar. Jacek ma uszkodzone widzenie w jednym oku, oby doszedł do zdrowia i ratował nadal świat poprzez modlitwę!!! Jednak wiemy, że to decyzja Boska...
Musimy być ciągle niepewni jutra. Dziś żyjemy, a jutro może nas tu nie być. Jutro, a może nawet dziś, możemy stanąć przed Sędzią Najwyższym, a tam, po tamtej stronie nie ma już miłosierdzia, jest tylko Sprawiedliwość Boża. Miłosierdzie jest tu, dlatego trzeba przylgnąć do Jezusa i trzymać się Go mocno, ufając i czcząc Go gorąco, być na bieżąco z sakramentami świętymi.
Nagła śmierć zdarza sie teraz b. często, uważam, że to także przyczyna niedawnych szczepionek. Czy zatem to nie powód do życia w świętości, blisko sakramentów i Boga? Należy zaraz, już odrzucić grzech i głupotę!!! Bóg jest wszędzie - jak to powiedziała przy stole w święta pewna osoba, ale czy wszędzie jest sakrament pokuty, lub Eucharystii? NIE. Dlaczego więc ludzie tak lekceważą to co najcenniejsze, najbardziej nam potrzebne? - Z głupoty i zaciemnienia duszy, jak mówi Jezus w orędziu.




JEZU, PRZYMNÓŻ NAM WIARY I DAJ ŚWIATŁO DUCHA ŚWIĘTEGO+




Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

PIĄTEK

Postprzez emilia 12 sty 2024, o 09:51


***

KRÓLU WSZECHMOCY!
KRÓLU ZDUMIEWAJĄCY
OGOŁOCONY DO GRANIC
ZESZPECONY I OKALECZONY
PODEPTANY I OSKARŻONY
ODEPCHNIĘTY I ZABITY
ZMIŁUJ SIĘ NAD NAMI!


Obrazek

"Powiedz mi jak jesz, a powiem ci, jaką masz duszę" – powiedział w środę papież.

„Grzech tych, którzy ulegają przed kawałkiem tortu, nie powoduje w sumie wielkich szkód, ale żarłoczność, z jaką od kilku stuleci wznieciliśmy szaleństwo w kierunku dóbr planety, zagraża przyszłości wszystkich” – mówił Ojciec święty w swym rozważaniu.

Czyli zjedzenie kawałka tortu jest grzechem?

„Zostaliśmy stworzeni, aby być mężczyznami i kobietami «eucharystycznymi», zdolnymi do dziękczynienia, powściągliwymi w korzystaniu z ziemi, a zamiast tego zamieniliśmy się w drapieżników, a teraz zdajemy sobie sprawę, że ta forma «łakomstwa» wyrządziła wiele szkód nam i środowisku, w którym żyjemy...."


My drapieżnicy :!: :D :?:

Bez komentarza.





Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Seniorzy

Postprzez emilia 17 sty 2024, o 09:52


***

Przedwczoraj zmarła babcia Konrada, Halina. Zmarła w domu opieki, gdzie przebywała od 4 lat. Dom prywatny w Jeleniej Górze, drogi, bo około 5 tysięcy za miesiąc, plus koszt leków i pampersów. Miała zaniki pamięci od wielu lat. Wcześniej przed pobytem w domu opieki, zajmowała sie nią córka, lecz zmarła na raka, i wtedy okazało się, że nie ma kto zająć sie matką, miała bowiem jeszcze troje dzieci. Decyzja - dom opieki i zrzutka na opłatę. Po śmierci taty Konrada, płacił Konrad na babcię...
Halina miała 97 lat. Nikt jej nie odwiedzał, bo ...nikogo nie poznawała. Biedna staruszka, tragiczna starość. Jestem ciekawa, czy dla niej też nie zamówią Mszy św pogrzebowej - taka tam bowiem moda u nich, jak to u niewierzących. Marna nadzieja na wspomożenie duszy, poprzez modlitwy czy zamawiane Msze św.
Mnóstwo ludzi umiera w samotności i opuszczeniu. Domy opieki są popularne i wypełnione ludźmi - samotnymi, chorymi, niedołężnymi, odrzuconymi, niechcianymi...może i nas to czeka?

Matko miłości, Matko boleści, Matko miłosierdzia - przyczyń się za nami.

JEZU - MÓJ KRÓLU, POLECAM CI OSOBY STARE, CHORE, SAMOTNE, BĘDĄCE CIĘŻAREM DLA BLISKICH.
NIECH SERCE TWOJE NAJŚWIĘTSZE DA IM POCIESZENIE I UKOJENIE!

WIECZNY ODPOCZYNEK RACZ JEJ DAĆ JEZU, ZBAWICIELU!+



~~~~


https://www.youtube.com/watch?v=j9x5M5gldrI






Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Orędzia do kapłanów - Don Ottavio

Postprzez emilia 18 sty 2024, o 09:46


***

MSZA ŚWIĘTA I RÓŻANIEC - MOC I ZWYCIĘSTWO NAD SZATANEM!


Jezus: "Synu, czy Msza Św. nie jest najskuteczniejszym egzorcyzmem? A czy Różaniec nie jest po Mszy świetej orężem najbardziej doskonałym w zwalczaniu i odrzucaniu Moich nieprzyjaciół, nieprzyjaciół Kościoła i waszych dusz?

Przecież Różaniec był zawsze pewnym środkiem przeciw wszelkim brakom ducha i ciała, brakom osobistym i społecznym. Czy nie potwierdziła tego Moja Matka w ciągu wieków wydarzeniami niezaprzeczalnymi, które zawstydziły głupotę ludzką oraz odwróciły bieg historii i przeznaczenie ludów i narodów?

Wszystkie te sprawy nie mogły i nie powinny być nieznane pasterzom i kapłanom, którzy mają obowiązek przypominania tego chrześcijanom!
Liczni pasterze są tak ślepi, że nie wierzą już nawet wyraźnym faktom i przekreślają przeszłość, której historia nie będzie mogła nigdy zaprzeczyć.

Gdyby jednak wszyscy duszpasterze i kapłani w pokorze ducha, z żywą wiarą, współofiarowali się razem ze Mną, Najwyższym i Wiekuistym Arcypasterzem, i w zjednoczeniu z Moją Najświętszą Matką, Królową Apostołów, Matką Kościoła i Królową Różańca Św. mogliby mieć taką moc, że pokonaliby ciemne moce zła, zmuszając je do ucieczki.

Gdyby wszyscy stanęli przy Mnie z żywą wiarą w rzeczywistą, fizyczną obecność w Tajemnicy Eucharystii - wokół Mnie, prawdziwego Boga i prawdziwego Człowieka, przepełnionego nieskończoną miłością i nieskończoną potęgą, ujrzeliby jak nikną zgubne działania złych duchów.

Gdyby następnie miłość, gorliwość i wiara Moich sług ołtarza stały się prawdziwym zaczynem życia nadprzyrodzonego i zakwitłoby w parafiach prawdziwe życie chrześcijańskie, Kościół w swojej historii stałby się świadkiem największych przemian."



Obrazek



Żywa wiara w rzeczywistą obecność Jezusa?
Gdyby ją mieli zwierzchnicy KK, nie dopuściliby, aby przyjmować HOSTIĘ - BOGA na stojąco!!!
Księża nie gadaliby, że postawa jest nieważna!!! Czy stoisz, czy klęczysz to Bóg cię kocha i cieszy się z ciebie...abyś tylko miał miłość w sercu.

A weźmy w takim razie np. podobną postawę męża do żony. Na co dzień, i przy gościach traktowałby ją obojętnie i z arogancją, bo postawa i traktowanie jest nieważne. W sercu natomiast niby ją kocha, ale nie ukazuje tego, nie szanuje, nie darzy czcią jej należą...
Może jest to niefortunna analogia, ale czy tym bardziej BÓG nie oczekuje od nas czci, uszanowania i hołdu, widocznego i wyraźnego? Kim my jesteśmy, że tak obcesowo, chłodno z dystansem traktujemy Zbawiciela i całą Trójcę Przenajświętszą?

Jak najbardziej, należy się absolutny szacunek, hołdy, uwielbienia i także lęk przed obrażaniem GO i znieważeniem swoją arogancją!
Mam myśli, żeby wyspowiadać się z tych 15 lat przyjmowania Boga byle jak, niegodziwie wręcz skandalicznie... Gdybyśmy GO znali, wiedzielibyśmy, że tak nie wolno!
My - glina i proch.
ON - STWÓRCA NIEPOJĘTY!

Wystarczy spojrzeć na dzieło stworzenia, na kosmos, na ziemię, na regularność cykli w przyrodzie, są one ustawione perfekcyjnie i nie powstało to samo! Kto nie wierzy w SIŁĘ BOSKĄ, STWÓRCZĄ MOC jest głupcem. Ignorantem.
Dlatego zadziwia ta pycha człowieka, także w KK, iż posuwa się coraz bardziej do rzeczy haniebnych, niedopuszczalnych, niewidzianych do tej pory!

Msza święta jest egzorcyzmem. Słyszałam niedawno opowiadanie n/t pewnego kapłana, który odprawiał Mszę św i w jej trakcie, rozpętała sie burza z piorunami. Ksiądz nieświadomy tej oczywistej oczywistości, przerwał odprawianie Mszy i modlił sie wraz z ludzmi o ustanie burzy. Czy to nie kuriozum? :!:


Obrazek

Rudzik ;)


emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Blog

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości

cron