Deprecated: Function set_magic_quotes_runtime() is deprecated in /profiles/1/17/17l/17luty/17luty.cba.pl/common.php on line 106
Forum urodzonych 17 lutego. Zapraszamy! • Zobacz wątek - Moje kartoflane ....serce

Moje kartoflane ....serce

Blog.

Orędzia Pana Jezusa do Kapłanów.

Postprzez emilia 31 sty 2019, o 10:49


WIELKA OBFITOŚĆ OBOJĘTNYCH DUCHOWNYCH!

Jezus: Synu mój, przekaż Moje orędzia biskupom i kapłanom.
Niech zastanowią się nad odpowiedzialnością, ciążącą na ich sumieniu!

Powiedziałem ci, że nie brak świętych biskupów i bardzo dobrych kapłanów, lecz na nieszczęście obfitują również oziębli, obojętni, zarozumiali. Nie brak też u nich heretyków i niewierzących! Czy nie wydaje ci się to niedorzeczne i anachroniczne?

A jednak taką jest rzeczywistość.
Módl się, mój synu.
Nie ustawaj i ofiaruj Mi swe cierpienia.
Chcę uczynić z ciebie lampę, narzędzie w Moich rękach, dla zbawienia wielu twych współbraci.
Nie odwracaj swych oczu ode Mnie, Ja kocham cię!
Błogosławię cię, jak i tych, którzy pracują wraz z tobą nad rozszerzaniem Moich orędzi.



Obrazek


Czytam teraz "Świadectwo" Alicji Lenczewskiej. W książce tej, sporo jest skarg Pana Jezusa n/t księży. Pan Jezus żali się Alicji na kapłanów.
Wczoraj czytałam o skardze Chrystusa, jak wielu księży obojętnie odprawia Mszę św. (!)
Bez uczucia, bez uwielbienia, bez zachwycenia, bez zaangażowania, z zimnym sercem dotykają Go podczas Przeistoczenia, nie myśląc o Nim. Jezus ogromnie cierpi z tego powodu! Czuje się zdradzony, zlekceważony, obojętny dla nich - wybranych, ukochanych Jego synów. >>Boli to i pali mnie w duszy i w sercu!
Przecież jest Obecny w tym Sakramencie, On czuje i żyje, duchowni nie myślą o tym... Nie myślą o NIM!? Zatem o czym myślą w tym najbardziej przejmującym momencie?? Chrystus prosił Alicję, aby gorąco wynagradzania Mu za te zniewagi popełnione przez duchowieństwo.
Czyż nie jest to powód do zadumy i refleksji dla księży ... ale i dla nas, świeckich. Trzeba się zastanowić i naprawić oschłość wobec Pana, obecnego w Najświętszym Sakramencie.
Powiedział też Jezus do Alicji, żeby modliła się o pokore dla księży, bo są wielce pyszni, i to jest główny ich grzech, który ich gubi!

Wchodząc do świątyni każdy z nas wita Boga trzykrotnym pochwaleniem Go w Sakramencie Ołtarza, ale czy to wystarczy? Potrzeba bardziej osobiście, bardziej czule, świadomie witać Go i zrozumieć fakt, iż ON tu JEST! Należy rozmawiać z Nim poufnie w sercu, ciesząc się z tego Spotkania, dziękując za nie.
TO BARDZO WAŻNE, BO JEST TO UZMYSŁOWIENIE SOBIE NAJWAŻNIEJSZEJ RZECZY, JAKA SIE DZIEJE TERAZ, Z KIM PRZEBYWAMY!
Jezus czeka z otwartym sercem i ramionami na naszą serdeczność wobec Niego...
Dopóki tego nie zrozumiałam, i nie przejęłam się tym, tj., gdzie jestem i do Kogo przyszłam, Msza św. była dla mnie tylko ceremonią, a nie prawdziwym SPOTKANIEM Z OBECNYM BOGIEM! Byłam na Mszy, ale nie spotkałam Jezusa - czy to nie wstrząsające!?

Mam wiele miłości dla księży, bo w każdym z nich widzę Chrystusa.
Dziś w sposób szczególny modlę się za nich.
Za tych w kryzysie, ale i za pokornych, świętych, czułych wobec Pana też, aby tego nie stracili!
Także za chorych, a jest wśród nich nasz Ks. Andrzej, o, biedny, leży chory na grypę!
Niech Jezus Chrystus pokrzepi, uzdrwi i odnowi ich Swą Najdroższą Krwią, i da niewypowiedzianą radość płynącą z Sakramentu Kapłaństwa +



Obrazek




------------------


SEN! ___ 29 sty 2019, o 17:18


Msze Święte Gregoriańskie za Tatę skończyły sie w piątek. Byłam na wszystkich /u Barnaby/...z wyjątkiem trzech, kiedy uczestniczyłam w Nich w naszym kościele parafialnym, ale Eucharystia była oczywiście ofiarowana za Ojca. Mniej więcej w tym czasie, czyli ostatnim tygodniu tych Mszy św., wszyscy w domu mieliśmy piękne sny odnoszące się do zbawienia Taty, ale najwspanialszy sen miał wczoraj Michał.
Śniło mu się, iż na parapecie stała fotografia ślubna rodziców, czyli jego dziadków. Przyglądał sie tej fotografii i w niepojęty sposób został przeniesiony na ich wesele! Znalazł się tam i patrzył jak mnóstwo młodych ludzi, w tym i jego dziadkowie bawią się, tańczą, ucztują. W pewnym momencie tato wziął mamę na ręce i z nią tak tańczył pełen radości, szczęścia.
Czyż potrzeba bardziej przejrzystego znaku i snu, aby stwierdzić, że są już na wiecznym Weselu w Niebie?!
O, jaka radość! Dzięki Bogu za Jego Miłosierdzie i dobroć :idea: :idea: :idea:
Jak mi dobrze z tą myślą, że już nie cierpią w czyśćcu i są szczęśliwi na wieki!

Wielką Prawdą, jest...choć nie zdajemy sobie sprawy, i nie pojmujemy tego, że Boże Miłosierdzie jest tak przeogromne, iż nasze grzechy - tj. wszystkich ludzi, począwszy od Adama i Ewy, są małą kropelką w Oceanie Miłości i Miłosierdzia Bożego!!!
Gdy to wczoraj przeczytałam w 'Świadectwie' A. Lenczewskiej, zachwyciło mnie to, a wręcz wstrząsnęło mną! Rzeczywiście nie mamy pojęcia, jak ogromne jest Miłosierdzie Boga! Dlatego niech nikt nie ma obaw, iż jego grzechy i winy są zbyt wielkie, aby Bóg mógł je wybaczyć! Trzeba iść z wiarą i odwagą do konfesjonału i je szczerze wyznać, żałować, opłakiwać - to jest jedyny warunek.
Ileż miliardów ludzi żyło przed nami, a ile jeszcze będzie żyć, i wszyscy bardzo obrażamy Boga grzechami, ile tych grzechów było, jest i będzie? Niezliczona ilość! - jednak jest to dla Pana Boga kropelka, bo ma tyle Miłości dla nas, bo zapłacił za nie Krwią Swoją Najdroższą! Sam fakt, że Syna dał na wielką MĘKĘ za nas, dla nas, jest niezbitym dowodem na ten Jego bezmiar Dobroci i Litości wobec nas!

Oto moc i działanie Mszy Świętych Gregoriańskich :idea:

HOSANNA!





Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Orędzia Pana Jezusa do Kapłanów.

Postprzez emilia 7 lut 2019, o 11:29


3.1.1976 r.
JESTEM BOGIEM JEDYNYM I TROISTYM - JESTEM NIESKOŃCZENIE PROSTYM

Jezus: Mój synu, pisz: Wiadomym jest, że w Bogu nie ma i być nie może żadnych przeciwieństw, gdyż Bóg jest niezmienny. Będąc Bogiem Jedynym i Troistym, jestem nieskończenie prostym.
Nie ma we Mnie przymiotów doskonalszych i mniej doskonałych. Jestem zawsze Prawdą, Mądrością i Potęgą, Sprawiedliwością i Miłosierdziem, Światłem i Życiem.
Piekło stworzone dla potępionych, nie sprzeciwia się miłosierdziu, a odpowiada sprawiedliwości. Jako prawdziwy Bóg i człowiek, wziąwszy na siebie wszystkie winy ludzkości, przez Moją straszną Mękę i Śmierć, zadośćuczyniłem sprawiedliwości i miłosierdziu. Aktem nieskończonego Miłosierdzia była tajemnica Mego Wcielenia. Aktem zaś nieskończonej Sprawiedliwości stała się tajemnica Mej Męki i Mej Śmierci.



Obrazek

Jak zrozumieć Bożą miłość wobec nas?
Jak zrozumieć Troistość Boga?
Jak zrozumieć Bożą prostotę?
To niepojęte dla nas, i może lepiej nie rozmyślać o tym, bo i tak nic z tych rozmyślań nie wyniknie.
W wieczności zrozumiemy wiele, choć pewnie nie wszystko, bo Boga nigdy nie da się pojąć, ani na tym świecie, ani na tamtym!
Jedna rzecz, która jest wiadoma, to potężna Miłość Boga, On jest Miłością - to chyba najlepsza definicja Boga.
Ta miłość objawia się wszędzie, czy widzisz to? - bo ja tak.
Ludzie, którzy przeżyli śmierć kliniczną i znaleźli się na tamtym świecie, opisują przede wszystkim niewysłowiony stan szczęśliwości i wszechogarniającą ich MIŁOŚĆ.
Byli w Miłości, byli Jej cząstką i niczego więcej nie chcieli.

Dziś czwartek, zatem znowu dzień kapłański.
Pierwszy czwartek miesiąca.
Idę na adorację, i na Eucharystię modlić się za duchownych.
Niech Jezus da im Moc i słodycz Swojej Miłości.


Obrazek

Dziś odebrałam e-maila o nowej stronie katolickiej w sieci.
Cieszę się, że powstają takie strony, bo tylko one są godne odwiedzania.

https://piotrskarga.pl/

***

Jeszcze film, który mną wstrząsnął i zawładnął bez reszty.
Autentyczna historia, pokazująca moc modlitwy.
Świetny film, z pewnością wart rozpropagowania, wysyłam go wszystkim znajomym.
Polecam obejrzeć i podać dalej!

https://www.youtube.com/watch?v=DFQeE9UsQ0U




Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Orędzia Pana Jezusa do Kapłanów.

Postprzez emilia 14 lut 2019, o 11:05


CHCĘ MIEĆ KOŚCIÓŁ ODNOWY

Jezus: Ja jestem Głową Mego Kościoła, wy zaś jesteście jego żywymi, wolnymi i odpowiedzialnymi członkami. Jako Głowa uległem woli Ojca, a wy tworzycie ze Mną jedno Ciało na mocy Miłosierdzia.

Tajemnica Odkupienia trwa nadal. Nie sprzeciwia się w niczym Miłosierdziu Bożemu to, że członki będą musiały znieść – tak jak Głowa - swą Mękę.
Następnie jest rzecz wielkiej wagi. Moja i wasza Matka, która jest Matką Miłosierdzia i Zwierciadłem Sprawiedliwości, uprzedziła już wiele razy ludzkość, że jeżeli nie spełni warunków skruchy i nawrócenia, straszna kara spadnie na narody.

Matka Moja uprzedziła was, że bardzo wiele dusz idzie do piekła. Czy więc mogę Ja, Miłość nieskończona, pozwolić, by dusze odkupione przeze Mnie ceną nieskończonych cierpień, tak przerażająco potępiały się?
Jeśli miłosierdzie i miłość nie mogły wpłynąć na nich, czy mogę przeszkodzić, by utrapienia wywołane przez ich grzechy i chaos spowodowany przez nich samych, nie zostały zamienione przeze Mnie w narzędzie zbawienia ludzkości? Nie, moi synowie.
Na nieszczęście, godzina oczyszczenia już się przybliża, ale zaślepienie ludzkie przeszkadza do ujrzenia jej, gdyż ateizm zaślepia głęboko. A więc godzina przybliża się! Staje się ona nieuniknioną jedynie z powodu oporu tego niewierzącego pokolenia, które lubi błąd i odrzuca Sprawiedliwość wszędzie ranioną i znieważaną.

Chcę mieć Kościół Odrodzony, w którym sprawiedliwość, pokój i miłość będą mogły zajaśnieć jak nigdy dotąd. Chcę położyć koniec potokowi ginących dusz, chcę przywrócić zamącony porządek.
Chcę by mój lud stał się znowu ludem Bożym, a otrzymam to wszystko posługując się głupotą i przewrotnością ludzką.




Obrazek

***

Bóg jest niesamowity! Posłuży się głupotą i przewrotnością ludzką, aby nas przemienić.
Ta głupota i przewrotność jest tak oczywista, i tak wielka, że wręcz zdumiewa!
Oto młodzież w warszawskim liceum, oddaje hołd gejom i na studniówce tańczy poloneza w parch jednopłciowych! To na znak tolerancji, poparcia i akceptacji dla nich.
"Tańczymy Poloneza Równości bo kochamy i wspieramy naszych homoseksualnych przyjaciół, którzy codziennie są zmuszani do ukrywania się ze swoją miłością" - czytamy w opisie wydarzenia "Polonez Równości".
A jak oni się ukrywają? Teraz nikt się z tym nie kryje, teraz jest to powodem do dumy i chwały!
Cała szkoła przychyla się do wynaturzenia kilku kolegów i popiera ich grzech!!! Co jeszcze mnie zaskoczy i oburzy? Biedne dzieci, oby to popieranie nie przyniosło kiedyś łez. Nastał czas określania się - to b. ważny i widoczny czas! Ludzie robią to chętnie i bez wstydu. Mamy czas PRAWDY. Potem nadejdzie czas rozliczenia.

Dusze giną, wpadają do piekła - jak mówi Pan Jezus w tekście, bo nie ma ich komu ratować, bo żyjemy w świecie beztroski, egoizmu, liczy się wygoda i dobre samopoczucie...

Chrystus prosi nas, abyśmy ratowali te biedne dusze, w każdej chwili ktoś umiera i ważą się losy jego duszy, potrzeba wiele modlitwy, nie ustawajmy :!:



BOŻE OJCZE - OFIARUJĘ CI PRZENAJDROŻSZE KRWAWE KROPLE JEZUSA CHRYSTUSA, KTÓRE WYLAŁ W OGRÓJCU, NA RATUNEK DLA DUSZ KONAJĄCYCH!
WYBACZ ICH GRZECHY, SPÓJRZ OKIEM MIŁOSIERDZIA TWEGO, I DAJ ŁASKĘ NAWRÓCENIA W OSTATNIEJ CHWILI ICH ŻYCIA +AMEN+


Obrazek


https://lifein.pl/wp-content/uploads/20 ... 98x349.jpg


------------------------------------------------------------


TELEFONY!

12 lut 2019, o 12:49

Niedawno zadzwonił do mnie pewien człowiek. Prosił o pieniądze dla chorego dziecka. Powiedziałam, że nie wspieram takich akcji.
- A dlaczego? - zapytał.
- Bo fundacje są nieuczciwe i zabierają pieniądze na swoje cele statusowe, a dzieciom dają z tego mały procent, odpowiedziałam.
Zdenerwował się nieco i zapytał, dlaczego ja wrzucam go do worka z innymi, którzy tak postępują, on jest - jak twierdził uczciwy. Powiedziałam mu, że tak z reguły jest, bo nikt nie robi tego za darmo, Dodałam, że pomodlę się za to dziecko. Drążył dalej, pytając o to samo - dlaczego nie chcę pomóc?
Odpowiedziałam drugi raz, że przecież pomogę modląc sie za to dziecko. Coś bąknął jakby podziękowanie, ale...
Następnie usłyszałam od niego: Ja pani źle nie życzę, ale pani wie, że i pani może zachorować?
Ooo, to już jest chwyt poniżej pasa - pomyślałam sobie, ale odrzekłam; wiem, oczywiście że mogę zachorować. Nie wspieram jednak takich inicjatyw, pomodlę sie za tego chłopca...

Można tak w nieskończoność. Najpierw prośba, potem oburzenie, potem straszenie, że i ja będę w takiej sytuacji...do czego to ludzie sie potrafią posunąć, aby zdobyć/wyłudzić pieniądze! Może i istnieje to dziecko, śmiertelnie chore i cierpiące, bo ponoć ma rany na całym ciele, które się nie goją. A może żyło kiedyś i wyzdrowiało, a może już dawno zmarło? Jego historia jednak służy nadal wyłudzaczom, najczęściej tak bywa, niestety.
W najlepszym razie, są to prawdziwe dramaty, ale fundacje zbierające pieniążki najpierw opłacają siebie, a potem małą cząstkę dostają te biedne dzieci. Kiedyś nawet, gdy miałam podobny telefon, prosiłam o adres tego dziecka, aby bezpośrednio go wspomóc, jednak nie otrzymałam adresu, bo dane osobowe są ponoć chronione, ta jasne!



Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Filomena!

Postprzez emilia 20 lut 2019, o 14:51


Dziś kończę modlić się za Filusię, moją adoptowaną duchowo córkę.
Minęło 9 miesięcy, jak szybko!
Dzięki składam Świętej Filomenie, że wspierała mnie w tej modlitwie.
PROSZĘ O DALSZĄ OPIEKĘ NAD TYM DZIECKIEM!
Niech będzie pociechą dla rodziców i bliskich.
Niech Bóg da jej to co najbardziej potrzebne; wiarę, mądrość, szlachetność, dobroć, roztropność...

***
A u nas znowu choroba, niestety ledwo chodzę, a raczej leżę od rana bez sił. W nocy niewiele spałam - to była długa noc, cały czas kasłałam. Moi chłopcy, wszyscy trzej już chowali, zatem teraz na mnie kolej. Wszystko oddaję Bogu. Najbardziej żal, że nie pójde dziś na adorację NS! Zostaje adoracja na odległość...


JEZU, UFAM CI BEZ GRANIC~!



Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

PIĄTEK

Postprzez emilia 1 mar 2019, o 13:50


Dziś piątek, dzień Męki Pana Jezusa.
Dawno w piątek nie robiłam wpisu, tak jakoś wyszło, pewnie bardziej z zaniedbania niż czegokolwiek!
Wracam do tego.

Dzień ten, jakże wieki i ważny.
Jakże wart uwagi i refleksji.
Kto i na ile ma dziś w pamięci Mękę i Dzieło Zbawienia dokonane przez Chrystusa dla nas?
W tamten dzień, dwa tysiące lat temu, cała natura płakała nad śmiercią Jezusa. Wszyscy Aniołowie i Bóg płakał widząc Mękę swego Syna!
Ludzie... niekoniecznie, niektórzy cieszyli się wręcz, że wreszcie przestanie stać im na drodze i pouczać!
Dążyli do tego i udało im się, ale... to tylko ich złudzenie, ponieważ to był PLAN Boży, to Bóg postanowił w taki sposób zbawić człowieka.
Naiwni, nie sądzili, że wykonują tylko arcyważny plan Boski! Pomagają w tym, swoimi haniebnymi działaniami.
Pan Bóg nie pozwoliłby na takie rzeczy, gdyby nie było ich w Jego zamyśle. Człowiek zawsze musi być pyszny i dumny, aby wywyższyć siebie, aby móc myśleć, "to moje dzieło". Człowiek, jest nieskończenie biedny pod tym względem.

Oglądałam niesamowity film, w którym uderzyło mnie cierpienie natury nad śmiercią Jezusa.
Nawet trawa płakała, małe ptaszki...to zastanawiające jak całe stworzenie zrozumiało to wydarzenie, oprócz człowieka!
Nie uderzyło mnie nawet uzdrowienie dziecka, o którym opowiada ojciec...lecz łzy małego ptaszka.
Trzeba coś zrobić z naszą obojętnością wobec Boga, i brakiem refleksji wobec tego co uczyniliśmy!!
Poniża nas to, i stawia niżej niż źdźbło trawy, które odczuwało ból, gdy Chrystus konał na krzyżu! :idea:
Mały ptaszek więcej rozumiał, niż 'wielki' człowiek, stworzony na obraz Boży, mający Duszę nieśmiertelną!
Pomijam tu kilka Osób stojących pod krzyżem, bo one rozumiały. Hołd im składam, bo należy im sie.
Straszliwe musiało być trwanie pod krzyżem i patrzenie na te rany, na tę krew, na to konanie!!!
Niewyobrażalne.


Obrazek


/Poniżej wklejam link z tym filmem./

:!: :!: :!:

https://www.youtube.com/watch?v=1ATBkh5kj1Y


https://www.youtube.com/watch?v=kpfj9QjjBck

https://gloria.tv/video/g8x4FYxTdujo4yo7hhcdbGUQ2




"GDYBY LUDZIE ZROZUMIELI POTĘGĘ TEGO CO WYDARZYŁO SIĘ NA KRZYŻU, JUŻ NIGDY WIĘCEJ NIE ŻYLIBY TYLKO DLA SIEBIE.

CAŁY ŚWIAT USŁYSZAŁBY O BOGU, KTÓRY WYBRAŁ CIERPIENIE I ŚMIERĆ, ABYŚMY MOGLI ŻYĆ.

Z TAKIM ZROZUMIENIEM OJCOWSKIEJ, BOŻEJ MIŁOŚCI, CZŁOWIEK NIE MOŻE POZOSTAĆ TAKI SAM!"


Artur Pawłowski





Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Orędzia Pana Jezusa do Kapłanów.

Postprzez emilia 7 mar 2019, o 11:18


7.1.1976 r.
KRÓLOWA APOSTOŁÓW

Jezus: Mówi teraz do ciebie Moja i twoja Matka. Słuchaj Ją z pokorą, miłością i żywą wiarą.

Maryja: Synu, będąc wybraną, by być błogosławioną między niewiastami, byłam od wieków w sercu Bożym przedmiotem Jego nieskończonej miłości. Podobałam się Bogu moją niewinnością dziecięcą, ale jeszcze bardziej moją pokorą.
Przed swym wstąpieniem do Nieba, Syn Mój powiedział mi, że nie mogę zaraz pójść za Nim, ale muszę pozostać na ziemi, by być Matką rodzącego się Kościoła i rodzić Go nadal z miłością.
Zrodziłam Go razem z Jezusem w strasznych boleściach bez granic. Jako Matka i Współodkupicielka miałam rodzić Jego Ciało Mistyczne w Miłości.

Mój i wasz Jezus chciał Mnie mieć przy sobie w realizacji Tajemnicy zbawienia. On, Syn Boży, ale także Mój prawdziwy Syn według ciała, chciał Mnie mieć za Współodkupicielkę i Matkę swego Ciała Mistycznego.



Obrazek



Co można napisać wobec takich słów Chrystusa?
Matce Bożej, Maryi, należy się nasze ciągłe dziękczynienie i współczucie tego, co wycierpiała na ziemi, ale również tego, co cierpi teraz, gdy ludzie Ją tak paskudnie oceniają i zniżają do naszego skandalicznego poziomu!
Oto na Dniach Młodzieży w Panamie, odbyła się profanacja zwiastowania i to na oczach hierarchów KK i papieża! To dopiero skandal, ale któż to tak nazwie i zacznie ubolewać nad tym? ... Zosia napisała mi o tym wydarzeniu tak: filmik z Panamy jest straszny! Jak oni się Boga nie boją? Przecież to zniewaga Maryi, bluźnierstwa i herezje."
Zgadzam się - to obłęd i szok! Niedopuszczalne co sie dzieje w postrzeganiu i interpretowaniu świętych wydarzeń, jak człowiek to wszystko psuje i zniekształca, jakby sam demon działał i szkodził!
Maryja doznaje tam ośmieszenia, taki nowoczesny teatr z Jej zwiastowania. Na obrazie tam przedstawionym ukazana jest jako osoba niezdecydowana, wystraszona w której buzuje mnóstwo lęków i bojaźni!!! Obrazoburcze widowisko, parodia Zwiastowania! Maryja nie miała wątpliwości i nie wahała sie, nie bała się. Maryja od razu zawierzyła Bogu i miała ufność - niesamowitą UFNOŚĆ w plan Boży. Polegała na Nim i wierzyła bezgranicznie. To my tacy jesteśmy, boimy sie i rozmyślamy co będzie, jak będzie i dlaczego tak? Analizujemy i popadamy w zwątpienie - tego w NMP nie było!! Nie ma mowy o tym w przypadku Matki Najświętszej. To głupawe przedstawienie to czysta profanacja i umniejszanie Jej godności, zasług i cnót! Jak długo Pan Bóg będzie znosił te ludzką głupote?
Smutno i bardzo źle, że nikt nie reaguje. Trzeba wynagradzać wszelkie zniewagi jakich doznaje Najświętsza Panna - w każdą pierwsza sobotę miesiąca. Tyczy się to też tej panamskiej figury, jakże przerażającej i dziwacznej.

https://www.youtube.com/watch?v=TTrI-yo9-kg


Obrazek



-----------------------------------------------------------

Spowiedź furtkowa -- 5 mar 2019, o 12:45


Wczoraj na zebraniu Ksiądz Andrzej podjął arcyciekawy temat tzw. spowiedzi furtkowej.
Wcześniej nie spotkałam sie z tym, ale to zjawisko jest obecne w KK od dłuższego czasu, albowiem list KEP w tej sprawie, pochodzi sprzed 4 lat.

List w linku, bardzo konkretnie i czytelnie napisany.
Konieczna lektura, ponieważ dotyczy tak penitentów, jak i niektórych spowiedników, ktorzy niejako propagują taką spowiedź, a należy sie przed tym wzbraniać.
Ksiądz nam to klarownie wyjaśnił i OK :idea:

https://episkopat.pl/decyzja-kep-w-spra ... furtkowej/




Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Wielki Post 2019

Postprzez emilia 8 mar 2019, o 10:55


***

Matka Chrystusa też szła Drogą Krzyżową, patrząc na tortury Syna.
Widziała Jego Rany, Krew i nienawiść tłumu.
Patrzyła bezradnie na tych, którzy Go bili, kopali, popychali, szarpali, krzyżowali...
Co czuło Jej przeczyste Serce, oddane Jezusowi bez granic?
Konało wraz z Nim, płakało, cierpiało i umierało...

Współodkupicielko nasza!
- jak wytrzymałaś ten ból, te miecze, które przeszywały Twoje Matczyne Serce?
Tylko Łaska Boża Cię podtrzymała i nie pozwoliła Ci skonać wraz z Jezusem!
Dziękuję Ci za wszystko, za ból niewymowny i krwawe ciche łzy.
Maryja Panna najdoskonalsza z wszystkich niewiast, niech będzie błogosławiona!

Serce Jezusa konające na Krzyżu - przebaczenia i miłosierdzia dla mnie, i dla tych za których się modlę.
Dzisiejsza DK za Bogdana i jego rodzinę o nawrócenie i trzeźwość+




Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

USTANOWIENIE EUCHARYSTII

Postprzez emilia 11 mar 2019, o 11:09


Tajemnice Światła.
Piąta tajemnica - Ustanowienie Eucharystii.
To moja modlitwa na ten miesiąc w Kole Różańcowym.
Modlę się codziennie tą tajemnicą ciesząc się z tego, że mogę ją zgłębiać i dziękczynić za ten Sakrament.


"Msza św. ma nieskończoną wartość i sprawowana jest przez samego Jezusa Chrystusa, z pobożnością, czcią i miłością, przechodzącą wszelkie pojęcie aniołów i ludzi" - napisał Ks. Marcin z Kochem w książce: "WYKŁAD OFIARY MSZY ŚWIĘTEJ."

— Prawdę tę objawił też Pan Jezus św. Mechtyldzie:

„Ja Sam tylko - rzekł do niej - doskonale pojmuję, w jaki sposób ofiaruję się codziennie na ołtarzu za zbawienie wiernych; Cherubini, Serafini, ani żadna inna potęga niebieska nie zdołałaby dostatecznie tego pojąć”.

O mój Jezu! Jakaż niezgłębiona to tajemnica i jakież szczęście dla nas, biednych grzeszników, że możemy być dopuszczeni do Mszy św. gdzie sam sprawujesz tę zbawienną ofiarę!

Wszystkie Sakramenty pełne są majestatu, Msza św. jednak wszystkie je przewyższa;
te bowiem są naczyniami miłosierdzia dla żywych.
Msza św. zaś, morzem nieprzebranej szczodrobliwości Boskiej dla żywych i umarłych.

jw.

http://fzs.radom.pl/wp-content/uploads/ ... %99tej.pdf



Obrazek


Gdy ostatnio chorowałam i w niedzielę nie mogłam iść na Eucharystię, rozpłakałam jak dziecko. Mąż ubrał się i poszedł sam, gdy tylko zamknął drzwi, niewymowna żałość mnie dopadła, przeżyłam jakby niepojętą nawałnicę smutku. Ogarnął mnie ogromny żal. Łzy ciekły mi po twarzy jak potok, gardło sie ścisnęło do bólu. Miałam poczucie utraty czegoś wielkiego i świętego. Nie mogłam sie utulić i opanować w płaczu.
Kocham Najświętszy Sakrament niewymownie i jest On wielką moją radością.
Współczuję ludziom, którzy nic do Niego nie czują, którzy nudzą sie na Mszy Świętej i wypatrują końca. Niektórzy szukają wymówek, aby nie iść na Mszę Św. Byle powód jest pretekstem do opuszczenia Jej.
A to przecież przedziwne spotkanie z Chrystusem, nasz niedzielny obowiązek, nasze pokrzepienie, siła i moc w wędrowce do Nieba.
O! Jacy są biedni, jacy nieszczęśliwi ci ludzie! Jak wiele tracą, bo tracą SKARB największy z możliwych! Kiedyś to zrozumieją i oby nie było za późno, oby nie było to po tamtej stronie życia! Za późno już będzie na cokolwiek...

Jezu, daj nam wszystkim miłość i zrozumienie tego Skarbu nad skarbami!


Obrazek

***

OFIAROWANIE WSZYSTKICH MSZY ŚWIĘTYCH

O MÓJ JEZU
OFIARUJĘ CI WSZYSTKIE MSZE ŚWIĘTE
JAKIE DZIŚ ODPRAWIAJĄ SIĘ NA CAŁYM ŚWIECIE.
CZYNIĘ TO ZJEDNOCZONA
Z ZAMIARAMI NAJŚWIĘTSZEGO
SERCA TWEGO I BŁAGAM
NIEPOKALANE SERCE MARYI!

ZACHOWAJ DLA MNIE W KAŻDEJ MSZY ŚW.
JEDNĄ KROPLĘ TWEJ NAJDROŻSZEJ KRWI
NA ZŁAGODZENIE MOICH GRZECHÓW
I KAR ZA NIE NALEŻNYCH.
BŁAGAM O ŁASKĘ
AŻEBY MOCĄ KAŻDEJ OFIARY MSZY ŚW.
JEDEN GRZESZNIK SIĘ NAWRÓCIŁ
JEDNA DUSZA ZOSTAŁA WYBAWIONA Z CZYŚĆCA,
JEDEN CZŁOWIEK KONAJĄCY
ZNALAZŁ MIŁOSIERDZIE U CIEBIE,
OD JEDNEGO DZIECKA
ZOSTAŁO USUNIĘTE NIEBEZPIECZEŃSTWO
ŚMIERCI BEZ CHRZTU ŚW.,
JEDNO DZIECKO ZACHOWAŁO CZYSTOŚĆ,
JEDNA MŁODOCIANA DUSZA
STOJĄCA PRZED WYBOREM STANU
ZNALAZŁA OŚWIECENIE I ODWAGĘ
POSTĘPOWANIA WEDŁUG WOLI BOŻEJ,
NIECH WRESZCIE KAŻDA MSZA ŚW.
ZAPOBIEGNIE CHOĆ JEDNEMU
CIĘŻKIEMU GRZECHOWI
KTÓRY NAJWIĘKSZY BÓL SPRAWIA TWEMU SERCU.

O MÓJ JEZU!
BEZ CIEBIE NIE CHCĘ UMIERAĆ
A PRZY TWOIM SERCU
JESTEM GOTOWA PRZYJĄĆ ŚMIERĆ
W TAKIM MIEJSCU, W CZASIE
I W TAKI SPOSÓB
JAKI CI SIĘ PODOBA.

AMEN.


Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Orędzia Pana Jezusa do Kapłanów.

Postprzez emilia 14 mar 2019, o 10:14



MARYJA - PRAWDZIWA KAPŁANKA

Maryja: Należy mi się naprawdę tytuł Matki Kościoła. Ale on nie wystarcza.
Czy pamiętasz, synu, że było ci już powiedziane, że Ja - Matka Boża - jedyna niewiasta w Kościele jestem prawdziwą Kapłanką?
Jezus, Kapłan Przedwieczny, dał Mi udział w swym życiu boskim. A jest On Bogiem niezmiennym, samą prostotą. Ja Mu dałam życie ludzkie, a On Mi dał życie Boskie. Kapłaństwo wynika z życia boskiego. Można by wtedy pomyśleć, że Kapłaństwo, w którym Ja mam udział, jest takie, jakie ma każdy ochrzczony: z natury - tak, ale miara jest inna.

Miałam udział w pełni kapłaństwa w sposób inny, a zarazem wyższy od udziału apostołów, których naprawdę jestem Królową. Toteż słusznie wzywają Mnie jako Królową Apostołów. Szanowałam zawsze głęboko hierarchię ustanowioną przez Zbawiciela. Z woli Bożej Piotr był jej widzialną głową. Ja zaś byłam Królową Apostołów, a oni uznali Mnie i czcili jako Matkę Kościoła oraz ich Matkę i Królową. Piotr sam, kiedy przebywał w Jerozolimie, przychodził do Mnie i nazywał Matką. Pytał on Mnie o radę i prosił o pomoc, czcił jako Królową.


Obrazek

Maryja jest Kapłanką, czy wiemy o tym?
Jest jedyną kobietą w Kościele, która nosi tę godność - jedyną, tzn., nie ma więcej kobiet kapłanek, nie ma i nie będzie.
Dziś feministki chcą być, jak Maryja - kapłankami!
Tylko czy one zdają sobie sprawę Kim była, i kim jest Maryja?
Nie była jak one zbuntowaną, rozkapryszoną kobietą, której sie zamajaczyło objąć ten urząd, bo tak akurat się zachciało, aby dorównać mężczyznom - księżom.

Dziś kobietom przewraca się w głowach i same już nie wiedzą czego chcą. Czy to taki honor być jak mężczyzna? Nie.
Mężczyzna ma swoje obowiązki, a kobieta ma swoje, i nic tego nie zmieni, uważam, że mężczyzna ma ciężej w życiu.
Denerwuje mnie to i nie rozumiem takiego dążenia, aby dorównać, czy być jak mężczyzna. Po co? Czy nie dość mamy obowiązków, ale i powodów do dumy wynikających z kobiecości, z naszego powołania? Pan Bóg tak ustanowił i nie należy z tym walczyć.
Są dziś, i owszem, kobiety pastorki, a nawet biskupki, ale w protestantyzmie. Wyglądają groteskowo i śmiesznie, ale cóż...niech sie spełniają.
W naszym prawdziwym Kościele Chrystusowym, nie ma kapłanek - dzięki Bogu, i wierzę, że nigdy sie to nie zmieni.
Niech panowie prowadzą nas do zbawienia, bo ich Pan Jezus wybrał do tego zadania. On wiedział, że jest to ciężka, męska praca, dla silnych i mocnych pod każdym względem.

Jeden z takich kaznodziejów, prowadził u nas Rekolekcje wielkopostne. Tj, w sąsiedniej parafii.
Co tam się działo! O takich tłumów nie widzieliśmy tu chyba nigdy. Nawet żaden z biskupów nie ma takiej siły przyciągania ludzi do kościoła jak ten medialny kapłan i gwiazda internetu. (!) Po prostu tłumy waliły drzwiami i oknami. Marta opowiadała, jak z Kingą nie miały gdzie zaparkować pod kościołem, tyle było przyjezdnych i parkowały kilka ulic dalej. Pewien niezorientowany pan podszedł i zapytał, co to sie dzieje, że tyle samochodów i tyle ludzi przyjechało? A Kinga na to - "nic sie nie dzieje, ksiądz przyjechał."
Kościół Miłosierdzia Bożego, to wielki gmach, a jednak zabrakło miejsca, ludzie stali pod kościołem i nawet w prezbiterium, ale czy to ich miejsce? Mam mieszane uczucia. Ja nie byłam, bo mnie gwiazdy jakoś nie ciekawią, czekam na nasze parafialne rekolekcje. Daj Boże temu duchownemu pokorę i wiarę, bo jest bardzo narażony na pychę! Bez nazwisk, nie chcę tu go reklamować w żaden sposób.




Obrazek
-----------

WOLNA WOLA -- 15 mar 2019, o 11:40

Czasem słyszy się jak ludzie narzekają na Pana Boga - jak On mógł do tego dopuścić!?
Oburzają się, a nawet gniewają śmiertelnie na Niego, odchodząc z Kościoła.
Ostatnio rozmyślałam nad Ostatnią Wieczerzą i nad tym jak Jezus obmywał nogi Apostołom, a potem spożywał z nimi Paschę, czyli Eucharystię. Był przy tym wszystkim obecny Judasz. Jezus znał jego serce i jego zamiary, znał jego przyszłość, wiedział że Go zdradzi, a potem sie powiesi. Dlaczego w takim razie nie powstrzymał go, nie powiedział mu; Judaszu nie rób tego, nie wieszaj się, ufaj, ja ci wszystko wybacze, tylko proś mnie o to! Dlaczego tego nie zrobił, choć kochał go bardzo i nie chciał jego zguby, był tak blisko niego i nie zapobiegł temu. Nawet powiedział mu: "Rób co masz robić."
Otóż, Bóg nie rządzi nami, nie kieruje i nie ingeruje. Dał nam wolność, całkowitą i absolutną. Jesteśmy panami własnego życia i możemy z nim zrobić co chcemy. Dał przykazania, drogowskazy, powiedział jak mamy żyć, aby sie zbawić i nie wpaść w pułapki szatana. Reszta należy do nas.
Musimy być roztropni i przezorni, aby sie zbawić i dojść do radości wiecznej. Bez sensu jest obwinianie Boga za nasze wybory, lub wybory naszych bliźnich.
Nie rozumiem tego narzekania na Boga i na Jego "nie działanie, nie udzielanie nam pomocy"!

Jezu Chryste idący na śmierć krzyżową, wybaw nas od złego myślenia o Tobie, i udziel daru mądrości.

JEZU UFAM CI BEZ GRANIC!





Obrazek

Catalina Rives/

http://prorocykatolik.pl/O-Mszy-%C5%9Awi%C4%99tej.php
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Święty Józef

Postprzez emilia 19 mar 2019, o 10:26


Maria z Agredy w księdze: "Mistyczne Miasto Boże” – opisuje Św. Józefa, jako człowieka wyjątkowej świętości. Nie waha się podkreślić, że gdyby żył na świecie mężczyzna doskonalszy od Józefa, to on zostałby mężem Maryi.

"Oblubieniec Najświętszej Maryi Panny, powiernik skarbu i tajemnic nieba, musiał być święty i podobny do anioła. Józef był takim właśnie cudem świętości. Już w siódmym miesiącu po swym poczęciu został uświęcony w łonie swej matki; na całe życie została opanowana jego pożądliwość, tak że nigdy nie odczuwał nieczystych skłonności. Charakter miał łagodny, był pełen miłości,uprzejmy i uczciwy; we wszystkim objawiał nie tylko święte, ale wprost anielskie skłonności, doskonalił się w cnotach i żyjąc nienagannie dożył wieku, w którym poślubił Najświętszą Maryję Pannę.

W cnocie i łasce czystości święty oblubieniec przewyższał nawet serafinów; posiadał bowiem w swym ziemskim ciele tę czystość, jaką tamci posiadają nie mając ciał. Wyniesiony ponad wszystko, co ziemskie, czysty jak gołąbek, a nawet jak aniołowie, był godnie przygotowany do przebywania w pobliżu Najczystszej z wszystkich stworzeń; bez tego przywileju nie nadawałby się ani do tak wysokiej godności, ani do tak cudownego powołania."


Obrazek


Dziś targają mną jakieś lęki i moc obaw...
Skąd się to wzięło?
Wystarczył mały impuls i zaatakował mnie strach
Dziś taka wielka uroczystość, a ja tracę ufność do Boga i wciskam się w siebie, wijąc z obaw!
DOŚĆ!!!


****

>>Tyś jest Panem moim -
Nie ma dla mnie dobra poza Tobą!
Pan częścią dziedzictwa i kielicha mego.
To właśnie Ty mój los zabezpieczasz!
Błogosławię Pana, który dał mi rozsądek,
bo nawet nocami upomina mnie serce.
Stawiam sobie zawsze Pana przed oczy,
nie zachwieję się, bo On jest po mojej prawicy!<<

Psalm 16 - Przepiękny i wielce pokrzepiający.


Obrazek

Święty Józefie, Tobie dziś oddaję hołd, i składam Dzięki za Twoje święte życie i orędownictwo.
Proszę nie odchodź, i polecaj nas Jezusowi.
Czuwaj nade mną i oddal te wszystkie ciemności i majaki które rodzą sie w mojej głowie!
Proszę gorąco za męża i dzieci, strzeż naszą rodzinę ode złego.
AMEN+

Powierzam Ci z serca Bogdana, ma dziś też imieniny.
Moje życzenia dla niego: aby poznał prawdziwe życie wypełnione wiarą i sakramentami, radością płynącą z nich.
Oraz, aby Pan wyzwolił go z pijaństwa.
AMEN+



Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Blog

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość

cron