Deprecated: Function set_magic_quotes_runtime() is deprecated in /profiles/1/17/17l/17luty/17luty.cba.pl/common.php on line 106
Forum urodzonych 17 lutego. Zapraszamy! • Zobacz wątek - Moje kartoflane ....serce

Moje kartoflane ....serce

Blog.

Zakochałam się!

Postprzez emilia 20 mar 2019, o 10:43



Stało się nieoczekiwane!
Zostałam absolutnie i kompletnie zauroczona i zachwycona pewnym człowiekiem.
Budzi on we mnie takie serdeczne uczucia, taki zachwyt, tkliwość i taki podziw, że nie wypowiedzieć...

Człowiek zupełnie oddany Chrystusowi, kochający Go każdą komórką ciała i duszy, płonący do niego ognistą miłością, pełniący wyłącznie Jego Wolę, pokora i posłuszeństwo to jego codzienność.

Wciąż zajęty i pochłonięty głoszeniem Dobrej Nowiny. Zakonnik - Redemptorysta, Święty Gerard Majella, który żył, aby stać się świętym.
Posiadał nadzwyczajnego ducha pokuty, w sposób przedziwny znosił liczne prześladowania, upokorzenia, niesłuszne oskarżenia. Jakby tego było mało, wielce cierpiał dla nawrócenia grzeszników zadając sobie katusze, przenikał serca i dusze, czytał w sumieniach, miał dar bilokacji, rozmnażał żywność, uzdrawiał, przepowiadał przyszłość, stawał sie niewidzialny, rozkazywał demonom, a to wszystko czynił w imię Trójcy Przenajświętszej - robił zdumiewające rzeczy, niewykonalne dla sił i władz ludzkich.

Święty Gerard przez całe swoje życie żywił ogromną miłość do grzeszników, pałając pragnieniem ich zbawienia i uświęcenia, gorącym pragnieniem, by odzyskali życie duchowe poprzez nawrócenie w sakramencie pojednania. Nie szczędził ani energii, ani modlitw, ani umartwień w ich intencji. Miał dar czytania w ludzkich sumieniach. Wytykał ludziom zatajone grzechy, odsyłał z powrotem do konfesjonału, aby wszystko zostało wyznane. Sam nie spowiadał, bo był bratem zakonnym, a nie kapłanem.

Pragnął nawrócenia wszystkich grzeszników, a świadczą o tym jego słowa:

„O Boże mój, obym mógł doprowadzić do nawrócenia tylu grzeszników, ile jest ziaren piasku w morzu i na ziemi, ile liści na drzewach i na polach, atomów w powietrzu, gwiazd na niebie, promieni słońca i księżyca, wszystkich istot żyjących na ziemi!”.

Posiadał nadzwyczajny czar, którym promieniował dzięki całkowitemu zjednoczeniu z Chrystusem, miał odwagę napominać i delikatnie kierować na Boga, do tego kochał ubogich i niekiedy całe zapasy pożywienia wynosił dla nich z klasztoru. Jednak w sposób cudowny żywność ta znajdowała się tam z powrotem. Już za życia nazywano go Świętym, bo autentycznie taki był. Dokonywał dzieł niesłychanych, zmarł w wieku 29 lat na gruźlicę.
Wiem to wszystko o nim, dzięki książce, która jest teraz czytana w Radiu Maryja, o 14 30 - lektura RM. Lektura niestety dobiega końca, ale gdy spotkam tę książkę na pewno sobie kupię. Bernard Łubieński - Żywot św Gerarda Majelli.

No niesamowity Święty, i wspaniały sługa Boży, dlatego zostaje moim kolejnym ukochanym orędownikiem, przez którego będę zanosić prośby do Pana Boga.

- Nie masz wyjścia Święty Gerardzie, oto zrobiłam Ci tu małą reklamę, za którą spodziewam się Twojego wstawiennictwa i pomocy! :idea: - wybacz moją zuchwałość.
Już dziś polecam Ci moich bliskich i tych za których się modlę, a także proszę o nawrócenie dla grzeszników, aby nikt się nie potępił - niech spełni się Twoje pragnienie o biliardach zbawionych! :D - to i moje pragnienie...


Dobrze też wiedzieć, iż jest On patronem i opiekunem matek oraz patronem dobrej spowiedzi.
Gdy przygotowujesz się do spowiedzi, poproś Gerarda o pomoc.



Obrazek

:-)))


Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Orędzia Pana Jezusa do Kapłanów.

Postprzez emilia 21 mar 2019, o 10:35


APOSTOŁOWIE CZCILI MNIE PRAWDZIWIE!

Maryja: Gdyby pasterze i kapłani zdawali sobie sprawę z łączących nas więzów, gdyby uważali Mnie prawdziwie za swoją Matkę i Królową, obsypałabym ich łaskami, tak jak pomagam hojnie wszystkim synom, którzy Mnie kochają i szerzą nabożeństwo do Mego Niepokalanego Serca.
Byłam obecna w Wieczerniku, w dzień Zesłania Ducha Świętego razem z Apostołami i przygotowywałam się na przyjęcie Ducha Świętego. Zstąpił On na Mnie w wyższym stopniu: gdyż jako Jego Oblubienica byłam Nim przepełniona. Pamięta się zwykle swoją matkę, bo się jest pewnym zawsze jej miłości. Ale miłość jaką was kocha wasza Matka Niebieska jest niezmiernie wyższa od wszelkiej miłości ludzkiej. Kocham was wszystkich i chcę zbawić wszystkich.
Nie opierajcie się głosowi Boga, który wzywa was do prawdziwego i szczerego nawrócenia.
Lękajcie się Pana, który przychodzi! Odczytujcie z pokorą posłannictwa zesłane wam przez Dobroć Bożą.
Jest to miłosierdziem, wielkim miłosierdziem, jeśli się uprzedza was, że godzina oczyszczenia jest tak bliska.
Błogosławię cię, synu.


Obrazek

Na te Boże posłannictwa mało kto dziś zwraca uwagę, ponieważ KK twierdzi, że nie są konieczne do zbawienia. Zapewne tak, ale w takim razie, po co Bóg sie trudzi i je nam daje?? Chyba nie dlatego, że Mu sie tam w niebie nudzi? Jest to ogromne źródło wiedzy i prawdy, ostrzeżeń dla nas.
Np. Medjugorie nadal jest nie wyjaśnione, jednak wielu osobom nie jest to potrzebne, bo sami mają przekonanie o prawdziwości lub fałszywości tych objawień. Ja pragnę wierzyć, że to autentyczne objawienia Maryjne. Jest mnóstwo prywatnych objawień które, są jak powiew świeżego wiatru dla odnowy naszego ducha. Poprzez dwa tysiące lat, Bóg przemawia przez dusze pokorne i Mu oddane, mówi do nas i należy Go sluchać, takie jest moje zdanie.

Maryja nas kocha niewyobrażalnie, jest dla nas ratunkiem, to Ona prowadzi nas do Jezusa. Duch Święty nadal w Niej przebywa, przenika Ją, daje pełnię łaski i miłość do nas. A my wielokrotnie lekceważymy to i banalizujemy, pomijając Królową i najprawdziwszą Matkę naszą. To wielka starta i wielki nietakt.
Z pewnością w Polsce jest to mniej nagminne, bo jesteśmy narodem Maryjnym i Jej wielce oddanym. Mowa tu raczej o innych narodach, które nie czczą Jej dostatecznie, nie oddają się w opiekę. Objawienia powyższe były skierowane do kapłana włoskiego.

O Maryjo, Matko nasza, Matko Kościoła świętego - wstawiaj się za światem całym :!:

***



Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

PIĄTEK

Postprzez emilia 22 mar 2019, o 11:24



JEZU, UPADAJĄCY POD CIĘŻAREM KRZYŻA
JEZU, ZNOSZĄCY TAK WIELE UPOKORZEŃ
JEZU, ZNIEWAŻANY, ZBITY, OGOŁOCONY
JEZU, DŹWIGAJĄCY MOJE GRZECHY
JEZU, PRZEPRASZAM ZA MOJĄ LETNIOŚĆ
I TO, ŻE NIE ZAWSZE PAMIĘTAM O TOBIE!
JEZU, UMĘCZONY - KOCHAM CIĘ!
NAUCZ MNIE KOCHAĆ CIE ZAWSZE :idea:

JEZU, DZIĘKUJĘ CI :!:


Obrazek


Dziś piątek i wybieram sie na DK - oczywiście na 17ą. Podjęłam też post ścisły w Wielki Poście w piątki, ale tylko do 15 30, potem jem skromny obiad i nabieram sił. Niestety nie mogę już tak pościć jak bym chciała, choć pewnie gdybym sie uparła, to bym dała rade. Do 15 30 daję rade na spokojnie, choć nie jest słodko, ani bajkowo. Opadam z sił, boli mnie głowa i tracę całą radość życia i energię do czegokolwiek, zatem tylko pół dnia.

W naszej parafii ks. proboszcz wymyślił w Wielkim Poście mega potężną modlitwę parafian, za współparafian, o nawrócenie tych niepraktykujących. Myślę że fajna rzecz. Są karteczki na których każdy chętny wpisuje kiedy pości, kiedy sie modli lub kiedy składa jałmużnę w int. nawrócenia parafian. Potem wrzuca sie je do puszki.
Modlę się i poszczę za współparafian, i mam z tego radość. Niech Pan Bóg pozwoli im sie pozbierać i wejść na Bożą, przyzwoitą drogę.
Moje postanowienia wielkopostne to też kilka innych rzeczy, ale mniejsza z tym jakie, mam nadzieję je wypełnić i dobrze przeżyć ten czas.

***


Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Zwiastowanie Najświętszej Maryi Pannie

Postprzez emilia 25 mar 2019, o 11:00


Dziś mamy Uroczystość Zwiastowania Najświętszej Pannie Maryi.
Niestety człowiek nie rozumie JEJ WYJĄTKOWOŚCI i tego, że nie możemy Jej porównywać do nas zwykłych ludzi, na których ciąży grzech pierworodny. To pomyłka tak Ją pojmować, jak robią to ludzie, nawet niektórzy kapłani. To wielki błąd! Maryja jest wciąż postrzegana jak zwykła kobieta, która przy zwiastowaniu miała mnóstwo 'ale', obaw i strachu! Maryja była absolutnie wypełniona Duchem Świętym, była Jego Oblubienicą Najdoskonalszą i ukształtowaną przez Niego, i dla Niego, aby przyjąć i zrodzić nam Zbawiciela. Była pełna wiary, ufności i zawierzenia. Owego dnia nawet cień obaw nie przeniknął Jej serca! Maryja została poczęta w Duchu Bożym, obdarzona pełnią łask, które pozostawały w harmonijnej zgodzie z godnością, wspaniałością i pełnią łask Człowieczeństwa Jej Najświętszego Syna. W Matkę i Jej Syna przelał się z całą mocą strumień Bóstwa i Jego doskonałości na tyle, na ile istota stworzona objąć i przyjąć to mogła, i zarazem na miarę Jej godności jako Matki Bożej. Czy można to pojąć nie zanurzywszy się w Świętości Boga? W Jego wszechmocy i nieskończonej miłości? Tu trzeba wejść na inny poziom rozumowania i zacząć myśleć innymi kategoriami...których po ludzku pojąć sie do końca nie da.
Przestańmy profanować Zwiastowanie jakimiś nieudolnymi próbami przeniesienia go do naszych czasów, jak było to zrobione na Dniach Młodzieży w Panamie! To niegodziwe działanie i karygodne, bardzo mi się nie spodobało!!!




Obrazek



O MARYJO BEZ GRZECHU PIERWORODNEGO POCZĘTA, DZIĘKI CI ZA WSZYSTKO!

JEZU, RATUJ NAS Z NASZYCH PŁYTKICH MNIEMAŃ O MĄDROŚCI BOŻEJ I ŚWIĘTOŚCI NIEPOKALANEJ!

WYBACZ NASZĄ IGNORANCJĘ I OBRAŻANIE MATKI TWOJEJ I NASZEJ :idea:



Obrazek


****


Obrazek


****
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Orędzia Pana Jezusa do Kapłanów.

Postprzez emilia 28 mar 2019, o 14:09


10.1.1976 r.

KAPŁAŃSTWO - WIELKIE POSŁANNICTWO!

Jezus: Kapłan, wasz udział w Tajemnicy Wcielenia, Krzyża i Eucharystii, ma ogromne podobieństwo z udziałem Najświętszej Maryi Panny w tych trzech wielkich Tajemnicach. Tak jak udział Maryi, kapłan przez swe powołanie jest wezwany do czynnego udziału w Najświętszej Ofierze Mszy świętej, będącej uwiecznieniem Najświętszej Ofiary Krzyżowej.
Kapłan jest obecny razem z Chrystusem w Ofierze; jest gotowy przyjąć, wycierpieć i ofiarować trudności i niezrozumienia, zniewagi i obrazy, w ogóle cierpienie, jak Jezus to czynił. Bez tej ofiary, udział kapłana staje się tylko zewnętrzny, materialny i dlatego bezpłodny.
Przez słowa Konsekracji kapłan odnawia cud Wcielenia: powoduje on, jak Maryja przez swe Tak, rzeczywiste Wcielenie Słowa, w swych rękach.
Kochając Go, jak Maryja kochała Jezusa w swym łonie, przyjmując Go w Komunii Św. z czystością duszy i ciała, z jaką Madonna Go poczęła, - ofiarując się razem z Jezusem - Ojcu Niebieskiemu - kapłan, tak jak Dziewica, staje się prawdziwie współodkupicielem.
Jeśli kapłan celebrujący nie jest ożywiony tą wiarą i tymi uczuciami, i swoim posłannictwem, jego Msza święta będzie dlań bezpłodną. Był on tylko materialnym protagonistą największej Tajemnicy.



Obrazek


Cóż tu napisać?
Nic mi nie przychodzi do głowy, wobec takich słów, takiego wywyższenia człowieka, i wobec jego upodobnienia się do Jezusa.
Kapłaństwo, to absolutne oddanie się Chrystusowi!
Nie ma miejsca dla nikogo innego.
Kapłaństwo to Dar i Tajemnica, jak powiedział Jan Paweł II
Tajemnica, której tu na ziemi nie można przeniknąć, ni zrozumieć.
Dar, bo nie ma szans, aby dostatecznie podziękować Bogu za niego.
Są współodkupicielami :idea: hm, tu raczej wielkie 'W' - Współodkupicielami są!
Czy pojmujesz to?
NIESAMOWITA RZECZ!
Gdy dotrze to do Ciebie i do mnie, to inaczej będziemy traktować księży.
Będziemy mówić o nich tylko z szacunkiem i miłością.

Wiem, że są skandale w KK, wiem.
Wiem, że wielu z nich dopuszcza się rzeczy absolutnie haniebnych i druzgoczących!
Boli mnie to i pali jak ogień piekielny, ale kapłani to też ludzie, niekiedy bardzo pogubieni i bardzo zniewoleni różnymi potwornościami.
Tacy wymagają pomocy, koniecznie! lecz jej zazwyczaj nie mają...często nie chcą sie przyznać do nich.
Księża są Współodkupicielami - powinni drżeć przed tym swoim wybraństwem i godnością.
Powinni zachowywać się godziwie i naprawdę starać sie ze wszystkich sił naśladować Mistrza!
Niestety widać niekiedy, że nie mają pojęcia kim są i Kogo reprezentują, jaka szkoda!

Ach, jeszcze jedna rzecz. Gdybym tak miała więcej odwagi, prosiłabym ich o jedną ważną rzecz... bo znaczna większość księży tak szybko odprawia Podniesienie podczas Eucharystii. Prosiłabym, aby wysoko Ją podnosili i długo trzymali pokazując ludowi. Aby wolno, z namaszczeniem i przejęciem sprawowali ten Cud nad cudami!
Nasz ks. Andrzej robi to właściwie i porządnie, niewymownie sie z tego cieszę. Ludzie myślą tak samo, gdy z nimi rozmawiam. Chwała mu za to, bo jest to bardzo potrzebne, aby wierni odczuli, pojęli, że teraz dzieje sie coś mega ważnego, coś co zatrzymuje krążenie krwi w żyłach, a nawet ruch ziemi, coś co zatrzymuje na ten moment cały wszechświat i całą naturę!

Doświadczyłam kiedyś czego takiego na Jasnej Gorze. Gdy na wałach odbywała się Msza św. wiał mocny wiatr, ale gdy nastał czas Przeistoczenia i kapłan podnosił w góre Ciało Pana i Krew, wiatr ustał, zrobiło sie cicho, przejmująco cicho! A gdy było już po Przeistoczeniu, znowu zaczął wiać...czy to nie zdumiewające?
Musimy pojąć tę chwilę, ale żeby to pojąć, trzeba mieć sposobność kontemplacji, trzeba ten kulminacyjny czas celebrować - C E L E B R O WA Ć !
Ojciec Pio, jako jeden w wielu świętych kapłanów, celebrował Przeistoczenie wiele, wiele minut, a nie 10 sekund.

Dziś modlę sie za kapłanów serdecznie, z troską i miłością, o roztropność i świętość dla nich.



Obrazek


...
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

PIĄTEK

Postprzez emilia 29 mar 2019, o 11:14


Dziś oddaję moje modlitwy Panu Jezusowi konającemu na drzewie Krzyża!
Panie Jezu - Miłosierdziu Twojemu oddaję wszystko i wszystkich.
Ty wiesz, znasz moje intencje, nie będę zbyt gadatliwa na modlitwie, bo TY wiesz wszystko.

Dziś Droga Krzyżowa i Msza Święta za Martę, bo wpadła w toń wielką i traci wszelkie Boże Łaski! Jaka to dla mnie zgryzota,i boleść, jaka wielka zgroza!!! To co ona robi jest przerażające, jak ludzie szybko wchodzą w grzech śmiertelny i jak im nie zależy na zbawieniu, na dobrym imieniu, na niczym im nie zależy, tylko na sobie, to egocentryzm i zarozumiałość pod chmury! Jaka to głupota i obraza Boska być dobrej myśli, że Bóg mi wybaczy, odpychać Dekalog i tłumaczyć w sposób głupi i naiwny swój grzech!

Jezu, Maryjo - ratuj, święty Gerardzie - ratuj!

BĄDŹ NAM LITOŚCIW, BOŻE NIESKOŃCZONY,
Według wielkiego Miłosierdzia Twego!
AMEN+


*****



Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Zuchwałość

Postprzez emilia 3 kwi 2019, o 10:31


Człowiek jest stworzeniem Bożym, jest zależny od Niego i powinien być Mu poddany - pełnić Jego Wolę, i za wszystko być Mu wdzięcznym.
Niestety, gdy przychodzi ciężki czas w życiu, buntujemy się i pragniemy, aby Bóg spełnił nasze prośby, polepszył dolę. Sama tego doświadczyłam kłócąc się z Bogiem i wyrzucając mu nieczułość i okrucieństwo! Tak, to moja głupota i brak cierpliwości w przeciwnościach. Dwa takie przypadki utkwiły mi w pamięci i bardzo za nie żałuję.
Pierwszy, to moja dawna choroba, która mnie trzymała długi czas i nie miałam już siły żyć w tym stanie, ciągnęło sie to miesiącami i nie było poprawy.
Nakrzyczałam wtedy na Jezusa, że mnie katuje i nie ma litości dla mnie, że jest miłośnikiem cierpienia i że cieszy się patrząc na chorych...wiem, to wszystko moje brednie i herezje. Wcale tak nie jest! Nie wiem, jak mogłam sie tak zachować i tak myśleć? To była najzwyklejsza zuchwałość wobec Boga, sprzeciwianie sie Jego Woli. Drugi raz nakrzyczałam na Jezusa - znowu świadomie sprzeciwiając sie Jego Woli. To było na początku choroby taty. Nie chciałam, aby chorował i abym znowu to wszystko przechodziła, tak szybko po utracie mamy. Nie zgadzałam sie na opiekę przy obłożnie chorym ojcu, przerażało mnie to, bo to doświadczenie miałam z mamą, i wielce było to dla mnie trudne! Była to dla mnie chyba najtrudniejsza rzecz w życiu.

Przyjąć Wolę Bożą i nią żyć, to nasze zadanie, nasza droga, bo Pan Bóg nie chce dla nas zła, nie chce nas gnębić ni katować. Chce prowadzić najlepszymi drogami, abyśmy doszli do Niego i zbawili dusze. Dał Dekalog i przepisy wg., których mamy żyć, aby nie wpaść do wiecznej otchłani, aby sie nie potępić.
Dziś jest tyle zła na świecie, a ludzie żyją jakby Boga nie było, jakby Dekalogu nie było. Patrząc na to człowiek wręcz nie wierzy w to, co widzi, co słyszy.
Jak np. można jawnie niszczyć dzieci, ich niewinność, ich czystość, ich szczęśliwy czas dzieciństwa??? Nie do pojęcia!!! Jak można uczyć dzieci seksu i samogwałtu??? Jak można odebrać im godność i beztroskę, pchać w zniewolenia i grzech śmiertelny??? To demonizm i zabijanie człowieka, małego bezbronnego człowieka, który powinien rozwijać sie stopniowo i spokojnie. Który powinien w szkole być chroniony i bezpieczny. Szkoła powinna być drugim domem, bo spędza w niej pół dnia.
Kto dał im tę zuchwałość i to prawo, aby tak masakrować i gwałcić ich podstawowe prawa, tych małych! Ci ludzie powinni skończyć w więzieniu i nie oglądać świata, skoro tak go niszczą! Takie plugastwo, i takie bezprawie woła o pomstę do nieba! Ta pomsta przyjdzie, jak nie wcześniej, to później dosięgnie ich ręka Bożej Sprawiedliwości, a wtedy biada im! Nic im nie pomoże, nic nie da usprawiedliwienia, nic nie uratuje! Nie zazdroszczę im.

Zuchwałość człowieka jest niebotyczna i najczęściej nie robimy sobie z niej nic, nawet jej nie dostrzegamy, i nie przyjmujemy do wiadomości, że tak nie wolno, że to niewyobrażalne zło i niegodziwość! Nie przejmujemy sie konsekwencjami, ani tym, co inni przez nas cierpią, a nade wszystko, co cierpi Stwórca, patrząc na nas :idea:
To nie Bóg nas potępia za nasze nieskończone zuchwalstwa, lecz sami sie potępiamy łamiąc przykazania. Sami skazujemy sie na nicość, a raczej na wieczną karę.

Dziś środa, więc Eucharystia, a potem adoracja Najświętszego Sakramentu.
Tyle jest potrzeb, tyle mam intencji, tyle próśb do Boga, że nie wiem sama o co w pierwszej kolejności błagać. To straszne co sie dzieje wokół.
Dobrze, że Pan Bóg wszystko wie, bo zna nasze serca, dlatego nie trzeba Mu tego wszystkiego wyliczać, zajęłoby to cały ten święty czas.
Także imieniny mojego brata.
Niech Pan Bóg mu błogosławi i chroni.

JEZU UFAM CI BEZ GRANIC!
TY WIESZ WSZYSTKO, TY DZIAŁAJ I POMÓŻ!
AMEN+

CHWAŁA CI ZA WSZYSTKO!



Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Orędzia Pana Jezusa do Kapłanów.

Postprzez emilia 4 kwi 2019, o 09:38




GODNA CELEBRACJA - ZBAWIENIEM ŚWIATA

Don Ottavio: Gdybyśmy my kapłani, odprawiali Mszę Świętą tak, jak powinniśmy ją celebrować, świat nie stałby się takim, jakim jest.
Szatan nie miałby żadnej mocy i o wiele więcej dusz zbawiłoby się.
Męka potępionego księdza będzie inna, niż reszty potępionych. Może się ona równać tylko rozpaczy Judasza, który mógł być dzięki swym darom naturalnym, w połączeniu z darami nadprzyrodzonymi bardzo wielkim apostołem.
Kapłani, którzy celebrujecie Mszę Św. świętokradzko, wy jecie i pijecie codziennie własne potępienie!

Nie odkładajcie z dnia na dzień, waszego nawrócenia. Nie czekajcie dłużej. Jutro, może być za późno!
Wielki akt pokory, jakiego Judasz nigdy nie chciał dokonać, gorliwe wezwanie do N.M.P., ucieczki grzeszników, przemieniłyby wasze istnienie i zmieniły los wieczny.
Bracia w kapłaństwie, czyście nigdy nie rozważali snu - widzenia św. Jana Bosco „ o dwóch kolumnach”? Przeczytajcie to, a zdacie sobie sprawę, że przeżywamy teraz to proroctwo. Ostatnia część jego zapowiada czasy, które nastąpią po wydarzeniach aktualnych. Te czasy się zbliżają, powinniśmy przygotować się do nich w modlitwie i pokucie.
Nie bądźcie sceptyczni i niewierzący. Wierzmy, a zobaczymy i zrozumiemy!
Nie pozwalajcie padać w próżnię natchnieniom łask, które pukają do drzwi waszego serca.
Niech Miłosierne Serce Jezusa i Niepokalane Serce Maryi zbawią nas i pobłogosławią nas.


Obrazek


Amen!

Ach! - jaka to wielka prawda!
Gdyby kapłani godnie i z przejęciem, z miłością, celebrowali Eucharystię, świat wyglądałby inaczej. Bo ludzie czerpaliby z tego Skarbu, bo widzieliby wiarę duchownych i sami zapalaliby sie od nich, modliliby sie więcej, a to już sukces, bo wiara rodzi sie z modlitwy, z obcowania z Chrystusem.
Wczoraj byłam na adoracji. Jaki smutek mnie znowu przejął. Tak mało ludzi, brak kapłanów - co robią, dlaczego ich tu nie ma? Zadawałam sobie to pytanie, i...zrodziła sie prosta odpowiedz - bo nie wierzą.

BOŻE! NIE WIERZĄ!? Kapłani też? - Gdyby wierzyli, byliby tutaj, zostawiliby wszystko i przyszli.
Gdzie jest lepiej i gdzie jest cudowniej, jak nie przed Najświętszym Odkupicielem?

***

JEZU, PRZYMNÓŻ NAM WIARY!
JEZU, PRZENIKNIJ NAS...A RACZEJ UDERZ, WALNIJ Z MOCĄ I GWAŁTOWNOŚCIĄ DUCHU ŚWIĘTY, ABYŚMY BYLI PRZESZYCI DO SZPIKU KOŚCI I WRESZCIE OBUDZENI!!! NAPRAWDĘ WIERZĄCY I BLISCY TOBIE! SZUKAJĄCY CIEBIE DNIEM I NOCĄ! ODDANI TOBIE WE WSZYSTKIM!
JEZU, PROSZĘ O TEGO BOŻEGO DUCHA- MOCARZA DLA DUCHOWNYCH, ABY OTWORZYŁY IM SIE SERCA I ZACZĘLI NAUCZAĆ Z MOCĄ, I W WIELKIM ZANURZENIU W DUCHU BOŻYM!

AMEN+++



PS/ 'Dwie kolumny' chyba zna każdy.





Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

PIĄTEK

Postprzez emilia 5 kwi 2019, o 10:13



Podczas pojmania Jezusa w Ogrójcu, zadano Mu 16 razów i 30 policzków!
Wiemy to z objawień św. Brygidy.
Dlaczego tak zbito Chrystusa? Przecież nie stawiał oporu, nie bronił się i nie unikał pojmania. Wręcz przeciwnie, sam przyszedł do nich i powiedział, że On jest tym, którego szukają. Czy to Jego poddanie i spokój tak rozdrażniło żołnierzy, a raczej straż świątynną? Czy może Jego pełne powagi i mocy słowa, które powaliły ich dwukrotnie na ziemię?
JA JESTEM! - powiedział, i na te słowa wszyscy upadli, jakby ich wicher powalił. Jakąż moc miały te słowa? To Imię Boga - JA JESTEM! Dobrze to wiedzieli ci, którzy przyszli z Judaszem, i na ten dźwięk podli na twarze, bynajmniej nie z własnej woli. Czy te upadki tak ich rozwścieczyły, iż tak wyżywali sie na Jezusie? Dramatyczne były te sceny i niezrozumiałe dla mnie, ale gwałtowność strażników można tłumaczyć tym, że takie zachowanie mieli we krwi i to była norma.

16 uderzeń i 30 policzków.
Ale! - czy dla Jezusa największym policzkiem i największym uderzeniem, które zabolało ponad wszystko, nie był pocałunek Judasza?
Ten pocałunek, ta zdrada, to był cios największy ze wszystkich, bo zadany przez przyjaciela!
A my? - czy nie zdradzamy Jezusa jak Judasz?
Każdy nasz grzech, jest jak policzek dla Niego, bo jest on zdradą wobec Niego!
Dziwimy sie Judaszowi, że zdradził, że był nieludzki i okrutny, gorszymy się nim, myślimy sobie - jak on mógł? - a my? - wcale nie jesteśmy lepsi!
Nie powinniśmy lżyć Judasza, ale raczej przyjrzeć się sobie i zaczęć pracować nad sobą, aby nie policzkować Chrystusa naszymi grzechami, bo każdy grzech to zdrada!


Obrazek


Cześć Ci oddaję - Jezu, zhańbiony pocałunkiem Judasza!
Wiem, które rany najbardziej bolą Twe Serce.
Te, które pochodzą od Twych przyjaciół!
Moja modlitwa i współczucie niech będzie dowodem czci i pociechy dla Ciebie :idea:
Jezu, dziękuję za Twoje Miłosierdzie, i że się mną nie nużysz i nie gorszysz :!:



Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Orędzia Pana Jezusa do Kapłanów.

Postprzez emilia 11 kwi 2019, o 09:23


12.1.1 976r.

GRZECHY SPOŁECZNE

Jezus: Mój synu, pisz: Oto są trzy wielkie grzechy społeczne ludzkości:

1. Ludzkość zgrzeszyła w Adamie i Ewie.
2. Ludzkość zgrzeszyła bogobójstwem przez lud wybrany.
3. Ludzkość grzeszy dzisiaj odrzucając Boga.

1). Grzech ludzkości w Adamie i Ewie zniszczył zupełnie cudowny plan Boga i zmienił jej los. Największy bezład zajął miejsce porządku. Szczęście w raju ustąpiło nieszczęściu. Zamiast światłości nastąpiła ciemność niewiedzy.
Miłość ustąpiła nienawiści. Dobro - dla którego był stworzony człowiek - ustąpiło złu z całą gamą jego objawów. Po pokoju nadeszły wojny i gwałty. Życiu wiecznemu - celowi stworzenia - przeciwstawiono śmierć wieczną, w ciemnej rozpaczy piekła.
Takim jest grzech pierworodny. Tak odpowiedziała miłości Bożej, cała ludzkość, przez Adama i Ewę. Była to potworna niewdzięczność, dokonana przez pierwszego mężczyznę i pierwszą kobietę, którym nie brakowało łaski, nie tylko koniecznej, ale nadobfitej, w miarę ich olbrzymiej odpowiedzialności. Za akt bezgranicznej Miłości, Bóg odebrał straszliwą zniewagę.

2). Bogobójstwo, popełnione przez lud wybrany, było grzechem społecznym.
Na bunt człowieka w Adamie i Ewie, Bóg odpowiedział nie gniewem, ale sprawiedliwością i miłosierdziem.
W poczuciu sprawiedliwości Bóg karze za grzech całą ludzkość. Od początku do końca człowiek ma pożywać chleb w pocie czoła. Sprawiedliwość ciążyć będzie na ludzkości aż do końca czasów. Jednak Bóg okazuje zaraz swe nieskończone miłosierdzie.
Wysłuchawszy wyznania i skruchy pierwszych rodziców, Bóg ogłasza przebaczenie obietnicą Odkupienia. Aby przygotować wielkie dzieło uwolnienia ludzkości z niewoli piekła, Bóg wybrał sobie naród umiłowany, który chciał mieć świętym, lecz który świętym nie został, pomimo deszczu łask i cudów. Zostawszy przedmiotem Jego miłości, naród ten odpowiedział niewdzięcznością na wybranie.
Bóg wzbudza wtedy proroków, którzy głośno przypominają mu posłannictwo, do którego był wezwany. Prorocy, jako heroldzi Boży, oznajmiali łaski, dobrodziejstwa i wolność. Wobec zaś ślepego oporu narodu głosili oni również i oznajmiali kary, których w końcu lud ten doświadczał.
W cierpieniu przypominali oni sobie ojców i wówczas przychodził czas miłosierdzia. Sprawiedliwość Boża rodzi zawsze miłosierdzie, nawet gdy ludzie nie chcą tego zrozumieć, będąc zaślepionymi przez egoizm.
Upływają wieki i nadchodzi chwalebna jutrzenka narodzin Zbawiciela. Wtedy szatan wzbudza i mnoży sprzeciwy przeciw Słowu, które staje się Ciałem. Wydaje on straszną walkę trwającą już przedtem, ale która wtedy odnawia się gwałtownie. I oto Święta Rodzina udaje się na wygnanie, by uchronić Dziecię Boże przed okrutnym Herodem.
Potem szatan kusił do buntu sługi świątyni i starszyznę ludu żydowskiego, którzy uknuli spisek przeciw Jezusowi i dokonali bogobójstwa.
Bóg ukochał swój lud w sposób niepojęty, a jego lud zawiesił Go na krzyżu.

3). Dziś ludzkość grzeszy odrzuceniem Boga.
Wisząc na krzyżu z otwartego Serca - Jezus dał ludzkości swój Kościół. Od tego momentu szatan ze swymi zastępami powziął nowy plan zniszczenia Mistycznego Ciała Jezusa. Diabeł chce Je zniszczyć. Już się rozochocił zabijając Głowę, teraz planuje zniszczyć Ciało. I oto już prawie dwa tysiące lat trwa bez przerwy niszcząca wojna.
Kościół nie zawsze odpowiadał należycie na tę walkę. W ciągu tych 20 wieków zaznał więc wielu bolesnych ran. Teraz szatan odnosi też wiele zwycięstw.
Walka, największa walka toczy się nadal.
Częściowe tylko i nie odpowiadające rzeczywistości postępowanie ze strony sporej liczby pasterzy i kapłanów zachęciło nieprzyjaciela w jego upartych wysiłkach, by zniszczyć Kościół i Jego Boskiego Założyciela.
Ta trwająca wojna, której nie zauważają tylko nieświadomi, będzie czyniła coraz więcej szkód i wywoła bardzo liczne ofiary wśród duchowieństwa i wiernych. Świat - ale zwłaszcza Europa - zapłonie.
Ta godzina sprawiedliwości, ale też i miłosierdzia, spowoduje nową wiosnę pokoju i sprawiedliwości dla całej ludzkości i dla Kościoła.
Moja i wasza Matka zgniecie znowu po raz drugi głowę diabła. Ateizm zniknie na świecie (...)

~~~~

MATKA BOŻA DOBREJ RADY

Obrazek

Rzeczywiście musi wydarzyć się coś strasznego, żeby ateizm zniknął ze świata!
Póki co, musimy gorąco modlić sie o wiarę i zbawienie tak wielu zagrożonych dusz!
Codziennie przepraszać Boga za zniewagi jakich doznaje od nas niewdzięcznych!

WIEKUISTY BOŻE!

WYBACZ BOGOBÓJSTWO
WYBACZ ZDRADY
WYBACZ NASZE NIEDOWIARSTWO
WYBACZ NASZĄ PYCHĘ
WYBACZ NASZE PROFANACJE
WYBACZ NASZĄ OBOJĘTNOŚĆ
WYBACZ BRAK UFNOŚCI
WYBACZ NIENAWIŚĆ I ZWALCZANIE CIEBIE
WYBACZ NASZĄ GŁUPOTĘ
WYBACZ LĘKI
WYBACZ CZCZENIE BOŻKÓW
WYBACZ NIEPEŁNIENIE TWOJEJ WOLI
WYBACZ MIERNOTĘ W WIERZE, MINIMALIZM
WYBACZ LENISTWO
WYBACZ NIEWDZIĘCZNOŚĆ
WYBACZ OBELGI
WYBACZ PRZEKLINANIE I WYRZEKANIE SIE CIEBIE
WYBACZ MIŁOŚĆ WŁASNĄ
WYBACZ NIECHĘĆ DO POZNAWANIA I KOCHANIA CIEBIE
WYBACZ WSZYSTKIE ZNIEWAGI JAKICH SIE DOPUSZCZAMY WOBEC CIEBIE, O PRZEDOBRY OJCZE!


****

ŚWIĘTY GERARDZIE - DZIĘKUJĘ!!! DZIĘKUJĘ!!! DZIĘKUJĘ!!! ~ A NADE WSZYSTKO BOGU WSZECHMOCNEMU I MARYI :!: :!: :!:





Obrazek
emilia
Administrator
Administrator
 
Posty: 2096
Dołączył(a): 14 wrz 2008, o 10:10

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Blog

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość

cron