przez emilia 9 lut 2024, o 13:12
***
JEZU MÓJ, UMĘCZONY NA DRODZE KRZYŻOWEJ
I POGRĄŻONY W OKRUTNYCH BOLEŚCIACH,
OFIARUJĘ BOGU OJCU, TWĄ NAJDROŻSZĄ KREW, PROSZĘ O NAWRÓCENIE LUDZI.
OFIARUJĘ RANY I WSZELKIE TWOJE CIERPIENIA ZA TYCH CO TKWIĄ W OTCHŁANI GRZECHU
BIEDNE SĄ I NIEPOJĘTNE, ŚLEPE I OPIESZAŁE, JAKBY UŚPIONE...
MATKO BOLESNA, PRZEZ TWOJE RĘCE POLECAM BOGU BIEDNYCH GRZESZNIKÓW.
AMEN+
Dziś mam gorsze samopoczucie, jakieś zmęczenie ...wczoraj znowu się powtórzyła moja dolegliwość, trwa przeważnie dwa dni, zatem jutro będzie lepszy dzień. Mimo to byłam na adoracji i w sklepie. Dobrze, że miał być pogrzeb, więc kościół otwarty i cieplej tam niż w przedsionku.
Poszłam też do p. Andrzeja po kości dla Suni. Tym razem się udało i kupiłam ich sporo, część zamroziłam na przyszłość, część obgotowałam dla pieska. Poprzednio, gdy tam byłam po kości, jakiś facet brał je akurat, i niestety zagarnął wszystkie, wielką torbę miał wypchaną. Powiedziałam do niego, żeby zostawił dla mojego pieska trochę, ale nie miał zamiaru sie dzielić, bo ponoć ma dużego psa...wredny chytrus!
Na obiad dziś zupa z podgrzybków i pierogi ruskie i z pieczarkami. Dwa rodzaje do wyboru dla moich chłopaków.
Dzięki Bogu, że już trochę lepiej się czuję!
~~~~
A na fotce Raniuszek, najmniejszy polski ptaszek, po mysikróliku. Śliczny, taka biała kulka. Wygląda jak kurczaczek, gdyby nie długi ogonek
Widzieliśmy go ostatnio w lesie. Piękne są te skrzydlate stworzonka.