...
Modlitwa do Św. Rany Ramion Chrystusa
Święty Bernard zapytał pewnego razu Pana Jezusa w czasie objawienia, jaki był Jego największy, nam nieznany ból.
Pan Jezus odpowiedział: "Miałem na Ramieniu Ranę, na trzy palce głęboką, którą Mi zadał ciężki krzyż, gdym go niósł na miejsce Mojej śmierci:
ta Rana dolegała Mi bardziej; niż wszystkie inne. Lecz o tej Ranie ludzie wcale nie myślą, dlatego, że jest im prawie zupełnie nieznaną.
Dlatego oddawaj cześć tej Ranie, a o cokolwiek prosić będziesz Mnie w imię świętej Rany, to ci uczynię, i wszyscy, którzy tę Ranę czcić będą, doznają ode Mnie wiele łask i miłosierdzia.
O najukochańszy Jezu mój, Ty potulny Baranku Boży,
ja, biedny grzesznik, pozdrawiam i czczę tę Ranę Twą najświętszą,
która Ci ból sprawiała bardzo dotkliwy na Twym Boskiem Ramieniu,
gdyś niósł Twój krzyż ciężki - ból cięższy i dotkliwszy,
niż inne Rany na Twym świętem Ciele.
Uwielbiam Cię, oddaję cześć i pokłon z głębi serca.
Dziękuję Ci za tę najgłębszą i najdotkliwszą Ranę Twego Ramienia.
Pokornie proszę, abyś do tej srogiej boleści Twojej,
którą wskutek tej Rany cierpiałeś, i w imię Krzyża Twego ciężkiego,
któryś na tej Ranie świętej dźwigał,
ulitować się raczył nade mną nędznym grzesznikiem,
darował mi wszystkie grzechy i sprawił,
abym wstępując w Twoje krwawe ślady,
doszedł do szczęśliwej wieczności.
Amen.
***
Modlitwa do Krwi Pana Jezusa.
O Krwi Przenajświętsza żywota wiecznego,
nagrodo i okupie całego świata,
napoju i oczyszczenie dusz naszych,
która przed tronem Miłosierdzia Najwyższego
bezustannie sprawy ludzkie bronisz!
Ach, z głębi duszy pokłon Ci oddaję i chciałbym,
o ile mi to możebnem, zadośćuczynić .
za wszystkie krzywdy i zniewagi,
które ustawicznie odbierasz od ludzi, stworzeń Twoich.
a mianowicie od tych, którzy zuchwale poważają się przeciw Tobie bluźnić.
O, któż by nie wychwalał tej krwi bez ceny?
Któż by nie gorzał miłością ku Jezusowi, który ją przelał?
W cóż bym się obrócił, gdybym tą Krwią Bożą nie był odkupiony?
A któż ją wydobył z żył mojego Pana aż do ostatniej kropli?
Ach zaprawdę nic innego tylko miłość!
O miłości niezmierzona,
któraś nas obdarowała tym najzbawienniejszym balsamem!
O balsamie nieoceniony,
wytryskujący ze źródła miłości niezmierzonej,
spraw to, błagamy, by wszystkie serca i języki chwaliły Cię,
wielbiły i dzięki Ci składały teraz i zawsze i na wieki wieków.
Amen.
(300 dni odpustu raz na dzień za odmówienie tej modlitwy sercem skruszonym. Pius VII d. 18 paźdz. 1815 r.)
***
O jedyne zbawienie moje, Jezu najmilszy,
spraw, aby przez zbawienną śmierć Twoją
zgładzone były grzechy moje.
Amen.
Akt Strzelisty.
- Jezu, dla Ciebie żyję
- Jezu, dla Ciebie umieram
- Jezu, Twoją jestem w życiu i przy śmierci.
- Amen.
(100 dni odpustu. Św. Kongr. Odp. 1914 r.)